Znieważenie prezydenta bez kary?

Znieważenie prezydenta bez kary?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Projekt zniesienia kary za znieważenie głowy państwa złoży w Sejmie na początku marca klub SLD. Z kodeksu karnego ma zniknąć paragraf, który był podstawą do głośnego procesu bezdomnego Huberta H. - zapowiada "Życie Warszawy".

- Czas skończyć z cenzurą. Każdy powinien mieć prawo do wyrażania nawet najbardziej krytycznych opinii pod adresem władzy - uważa poseł SLD Piotr Gadzinowski. - A jeśli prezydent poczuje się urażony, to, jak każdy inny obywatel, może dochodzić sprawiedliwości przed sądem z oskarżenia prywatnego lub powództwa cywilnego.

SLD chce wykreślenia z kodeksu karnego paragrafu 2 art. 135, który przewiduje karę trzech lat więzienia za znieważenie głowy państwa. Najczęściej chodzi o zniewagę słowem, gestem, pismem, rysunkiem itp. w miejscu publicznym lub za pośrednictwem prasy, radia czy telewizji. Teraz jest to ścigane z urzędu. Prokuratura powinna wszczynać postępowanie, gdy tylko dowie się o podejrzeniu ich popełnienia. Głowa państwa nie musi składać wniosków o ściganie ani prywatnych aktów oskarżenia.

- Podobnego zapisu nie ma w kodeksach karnych większości demokratycznych państw - argumentuje poseł Gadzinowski. Dodaje, że Rosja i Chińska Republika Ludowa zrezygnowały z kar za zniewagę głowy państwa. Natomiast w Niemczech, Francji, Włoszech oraz w krajach skandynawskich - kontynuuje poseł SLD - to praktycznie martwy przepis, bo w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat w żadnym z tych krajów nie było procesu karnego za znieważenie prezydenta.

pap, ss