Ministrant z Polski o pobycie w Watykanie: Widziałem zanik wartości, obrzydliwe czyny

Ministrant z Polski o pobycie w Watykanie: Widziałem zanik wartości, obrzydliwe czyny

Plac Świętego Piotra w Watykanie
Plac Świętego Piotra w WatykanieŹródło:Fotolia / fot. fabiomax
22-letni Tadeusz Jarzembowski był ministrantem w Bazylice św. Piotra. W programie „Fakty o Świecie” TVN BiS opowiedział o tym, co widział w Watykanie jako nastolatek.

Jarzembowski do Watykanu trafił w wieku 13 lat. „Mały Gość Niedzielny” pisał o nim, że jest „sąsiadem papieża”. Chłopak z Polski cieszył się zaszczytem pełnienia posługi w Bazylice św. Piotra. Jak opowiada jednak w rozmowie z dziennikarzami TVN BiS, jego wyobrażenie o Stolicy Piotrowej szybko uległo przeobrażeniu. - Trzynastoletni chłopiec przyjeżdża do Watykanu pełen wiary i ufności w kościelne instytucje. Na miejscu widzi całkowity zanik wartości, obrzydliwe czyny, dokonywane przez księży - opowiadał w programie.

Jarzembowski to obecnie znana we Włoszech postać. Był jednym z bohaterów głośnej w tym kraju książki „Grzech pierworodny”, opowiadającej o przypadkach molestowania w watykańskim seminarium San Pio. O tej publikacji pisaliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Jarzembowski powtórzył, że był świadkiem molestowania starszego seminarzysty. Miał opowiadać o tym zwierzchnikom i samemu papieżowi. Został usunięty z seminarium właśnie ze względu na swój „donos”.

W programie TVN BiS Jarzembowski mówił, że działa obecnie w kilku organizacjach walczących z nadużyciami seksualnymi w Kościele. Opowiedział o inicjatywie jednej z nich, która pozywa państwo włoskie za systemowe ignorowanie przestępstw popełnianych przez duchownych. Podkreśla, że we Włoszech nie tylko Kościół unika tematu molestowania. Wini także media i tamtejszy wymiar sprawiedliwości.

Czytaj też:
Sondaż IBRiS. Polacy chcą jawnej walki z pedofilią w Kościele

Źródło: TVN BiS