Pawłowicz pozwała Owsiaka i domagała się przeprosin. Jest wyrok sądu

Pawłowicz pozwała Owsiaka i domagała się przeprosin. Jest wyrok sądu

Jurek Owsiak
Jurek OwsiakŹródło:Facebook / Jurek Owsiak
Sąd I instancji orzekł, że Jurek Owsiak musi przeprosić posłankę PiS Krystynę Pawłowicz za słowa, które padły podczas Festiwalu Woodstock w 2017 r. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

Sąd I instancji uznał, że Jerzy Owsiak ma przeprosić Krystynę Pawłowicz oraz zapłacić posłance PiS 10 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny, a szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zapowiedział apelację. – Pozwałam go o trzy skrajnie chamskie, wulgarne, obrażające mnie, poniżające jako kobietę i jako człowieka publiczne ataki. Pan Owsiak sformułował je przy bardzo szerokiej publiczności, z wykorzystaniem mediów, także społecznościowych – powiedziała w rozmowie z TVP Info Pawłowicz. – Sąd przyznał mi rację. Uznał, że nie można w seksistowski sposób atakować kobiet w życiu publicznym. Owsiak musi przeprosić mnie za każdą z tych obelg na Twitterze i na Facebooku – dodała parlamentarzystka.

Czego dotyczył pozew?

Przypomnijmy, że Jerzy Owsiak podczas tegorocznego Przystanku Woodstock zwrócił się do krytykującej jego poczynania posłanki PiS. – PanPawłowicz, niech pani spróbuje jednej jedynej rzeczy.... seksu. Niech pani spróbuje seksu – mówił, co wywołało entuzjastyczną reakcję publiczności. Jak zapewniał, sprawi to, że posłanka poczuje m.in. „rozluźnione plecy”, „kwiat we włosach”, a przez to „w głowie też się może poukładać”. – Niech pani spróbuje seksu – zaapelował jeszcze raz Owsiak. Szef WOŚP w „Faktach po Faktach” w TVN24 przeprosił posłankę za swoją wypowiedź, ale przedstawicielka partii rządzącej na antenie telewizji wPolsce.pl uznała, że słowa Owsiaka wcale nie były przeprosinami. – Przeprosiny były przepełnione ironią – komentowała posłanka.

Czytaj też:
Pawłowicz szokuje na Twitterze. „Trynkiewicz na prezydenta!”

Źródło: TVP Info