Latający spodek wylądował na pustyni w Utah. Czy to ślad obcej cywilizacji?

Latający spodek wylądował na pustyni w Utah. Czy to ślad obcej cywilizacji?

Misja Genesis
Misja Genesis Źródło: science.nasa.gov, USAF 388th
W 2004 roku na ziemi wylądował obiekt, który przypominał statek kosmiczny. Po 14 latach NASA publikuje jego zdjęcie.

Opublikowana przez NASA fotografia ukazuje latający spodek, który wylądował na pustyni Utah w 2004 roku. Był wyśledzony przez radar i ścigany przez helikoptery. Uderzył w ziemię z prędkością 300 km/h, ponieważ nie otworzyły się zamontowane wewnątrz spadochrony. Obiekt stanowi część zbudowanego przez człowieka robota Genesis wystrzelonego przez NASA w kosmos w 2001 roku. Wystrzelono tę kapsułę, by zbadać Słońce. Zadaniem misji Genesis miało być zebranie próbek wiatru słonecznego. Co ciekawe, pomimo awaryjnego lądowania wiele próbek pozostawało w stanie, który umożliwiał przeprowadzenie ich analizy. NASA podaje, że dzięki temu zgromadzono intrygujące informacje dotyczące sposobu, w jaki Słońce i planety powstały miliardy lat temu.

Oumuamua i teorie spiskowe

19 października 2017 roku znajdujący się na Hawajach teleskop Pan-STARRS 1 zarejestrował dziwny obiekt przemierzający nasz Układ Słoneczny. Mierząca blisko 400 metrów długości asteroida została nazwana Oumuamua, co w dialekcie hawajskim oznacza „posłaniec”. Naukowców od razu zdumiał jej nietypowy podłużny kształt, przypominający cygaro. Długość asteroidy dziesięciokrotnie przewyższa jej szerokość (ma wymiary 400 na 40m), co jest niespotykane dla obiektów z naszego Układu Słonecznego, które były maksymalnie trzy razy dłuższe w porównaniu do swojej szerokości. Oumuamua składa się prawdopodobnie ze skał i metalu, jest czerwonawego koloru. Zabarwienie zawdzięcza promieniowaniu kosmicznemu, na które był narażony przez miliony lat.

„Przybysz” natychmiast rozpalił wyobraźnię zwolenników teorii spiskowych, którzy z pewnością będą zachwyceni, gdy poznają hipotezę naukowców z Harvard Smithsonian Center for Astrophysics. W artykule opublikowanym na łamach prestiżowego branżowego magazynu Astrophysical Journal Letters stwierdzili oni, że „Oumuamua może być w pełni sprawną sondą celowo wysłaną w kierunku ziemi przez obcą cywylizację”. Naukowcy wysnuli taki wniosek m.in. na podstawie niespotykanych wymiarów obiektu. Jeszcze bardziej zdziwiło ich nadzwyczajne i niespodziewane przyspieszenie, które nastąpiło, gdy Oumuamua przeleciał w styczniu 2018 przez nasz Układ Słoneczny.

Czytaj też:
Planetoida Bennu uderzy w Ziemię? Sonda wykonała nowe zdjęcia obiektu
Czytaj też:
Najlepsze zdjęcia kosmosu z 2018 roku. Wyłoniono laureatów konkursu

Źródło: science.nasa.gov