Ojciec Rydzyk o decyzji Gronkiewicz-Waltz: Zaborcy tak postępowali

Ojciec Rydzyk o decyzji Gronkiewicz-Waltz: Zaborcy tak postępowali

Ojciec Tadeusz Rydzyk
Ojciec Tadeusz Rydzyk Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
W środę Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała decyzję o zakazie Marszu Niepodległości w Warszawie. Decyzja prezydent stolicy nie spodobała się niektórym środowiskom. Odniósł się do niej także ojciec Tadeusz Rydzyk, który nie szczędził krytycznych słów wobec posunięcia władz miasta.

poinformowała o swojej decyzji na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, która odbyła się 7 listopada. – Nie tak powinno wyglądać stulecie niepodległości – stąd moja decyzja o zakazie marszu – tłumaczyła prezydent . Takie posunięcie nie spodobało się m.in. ojcu Tadeuszowi Rydzykowi. – Poczułem się tak, jakby naród dostał nóż w plecy. W takie święto, 100 lat od odzyskania niepodległości i nóż w plecy. To jest jakaś pogarda dla patriotów, pogarda też dla tych młodych ludzi, którzy są nadzieją, są patriotyczni, którzy kochają Polskę – powiedział duchowny w rozmowie z Radiem Maryja.

„Zaborcy tak postępowali”

dodał, że nawet jeśli ktoś nie podziela stanowiska młodzieży, to rozmowa powinna opierać się na użyciu argumentów, w tym „argumentu prawdy, poszanowania drugiego człowieka, naszej historii, miłości, a nie w ten sposób”. – Zaraz mi się skojarzyły zabory. Kto tu chce zawładnąć nami? Zaborcy tak postępowali – dodał ojciec Rydzyk.

Duchowny mówił także o prowokacjach oraz o tym, że obecne wydarzenia skojarzyły mu się z czasem komunizmu. Stwierdził, że również w czasach komunizmu „oddolne rewolucje” były niszczone. – Teraz nie należy wykluczać działań z zewnątrz z różnych stron globu, ale i wewnątrz. Jest to brak sumienia, patrzenie na koniec własnego nosa, na własne ego i pycha, a to jest w sumie głupota – podsumował redemptorysta.

Krytyka rzecznika policji

Przypomnijmy, z decyzją prezydent stolicy nie zgadza się także rzecznik , Mariusz Ciarka. – Musimy zapoznać się z uzasadnieniem, jednak już teraz, wstępnie, mogę powiedzieć, że ta decyzja nie ułatwi, a utrudni nam pracę. Dla nikogo nie będzie przecież zaskoczeniem, że uczestnicy Marszu Niepodległości i tak przyjadą do Warszawy – podkreślał.

– Czeka nas ciężka praca – zaznacza Ciarka. – Gdyby Marsz nie został odwołany, to zgodnie z prawem jego organizatorzy byliby wyznaczeni i wiedzielibyśmy konkretnie, kto za co odpowiada i z kim możemy rozmawiać, do kogo kierować prośby i żądania. Teraz tego nie będzie – ubolewa. – Mogę jednak zapewnić, że my będziemy przygotowani, ciągle pracujemy nad pełnym planem zabezpieczenia – mówił.

Czytaj też:
Memy podsumowują zamieszanie wokół Marszu Niepodległości i strajku mundurowych