Zamieszanie podczas Marszu Polski Niepodległej we Wrocławiu. Pochód ruszył po krótkiej przerwie

Zamieszanie podczas Marszu Polski Niepodległej we Wrocławiu. Pochód ruszył po krótkiej przerwie

Marsz Polski Niepodległej we Wrocławiu
Marsz Polski Niepodległej we Wrocławiu Źródło:X / Dariusz Sidor
We Wrocławiu trwa Marsz Polski Niepodległej. Dziennikarze obecni na miejscu wydarzenia informują w mediach społecznościowych o problemach organizacyjnych. Pochód został nawet na chwilę wstrzymany, ale uczestnicy ruszyli już dalej.

Jak podaje wrocławska „Wyborcza”, uczestnicy Marszu Polski Niepodległej zgromadzili się przed dworcem PKP. Z szacunkowych wyliczeń wynika, że pojawiło się tam ponad 6 tysięcy osób. Przed rozpoczęciem pochodu przemawiał były ksiądz, Jacek Międlar. – Są z nami ludzie z Norwegii, Niemiec, Wielkiej Brytanii... Wrocław jest dzisiaj stolicą Polski. Coś pięknego: wrocławska husaria, kibice Śląska Wrocław, rodziny z dziećmi, starsi i młodzież. Ludzie, dla których „Bóg, honor i ojczyzna” to nie tylko wyświechtane frazesy – mówił organizator marszu.

twitter

Zdjęcia i nagrania z marszu pojawiają się już w mediach społecznościowych. Reporterka Radia Zet informowała, ze pochód ruszył z opóźnieniem, które wynikało z problemów organizacyjnych. Piotr Rybak, który jest jednym z organizatorów wydarzenia, apelował do uczestników, by ci nie używali rac. Z kolei Bogdan Zdrojewski informował o przerwaniu marszu. W kolejnym wpisie przekazał jednak, że pochód ruszył „po negocjacjach z policją”. „Sytuacja niezwykle napięta” – dodał polityk.

twittertwitter

Batalia w sądzie

Przypomnijmy, na początku Sąd Okręgowy we Wrocławiu uchylił decyzję prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza o zakazie organizacji Marszu Niepodległości 11 listopada. Wrocławski magistrat złożył odwołanie od decyzji sądu pierwszej instancji. Jak podaje TVN24, w sobotę 10 listopada zapadła prawomocna decyzja w tej sprawie. Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie złożone przez urząd miasta na decyzję sądu I instancji o uchyleniu zakazu organizowania marszu narodowców.

Rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Małgorzata Lamparska przekazała m.in., że „Sąd Apelacyjny oceniając po raz kolejny zgromadzony materiał dowodowy, uznał, że nie wykazano w okolicznościach tej sprawy, że jest realne zagrożenie”.

Czytaj też:
Morze ludzi i flag, dym z rac. Zdjęcia z Biało-Czerwonego Marszu w Warszawie

Źródło: wroclaw.wyborcza.pl