Bójka na pięści w ukraińskim parlamencie. Zerwany plakat podziałał jak płachta na byka

Bójka na pięści w ukraińskim parlamencie. Zerwany plakat podziałał jak płachta na byka

Bójka w ukraińskim parlamencie
Bójka w ukraińskim parlamencie Źródło: YouTube / Radio Free Europe/Radio Liberty
Podczas debaty nad nazwą ukraińskiego kościoła prawosławnego, pomiędzy ukraińskimi parlamentarzystami wywiązała się krótka, acz gwałtowna bójka. Pretekstem nie był jednak temat obrad.

20 grudnia w czwartek ukraińscy posłowie zdążyli wymienić między sobą kilka ciosów, zanim prowadzący obrady Andrij Parubij zarządził przerwę w posiedzeniu. W walce na pięści aktywnie uczestniczył były wojskowy Jurij Bereza z proeuropejskiego Frontu Ludowego, który nie godził się na usunięcie plakatu zawieszonego w parlamencie przez jego stronnictwo.

Śmiałkiem, który zerwał transparent był Nestor Szufrycz z Bloku Opozycyjnego. Na plakacie przedstawiono oligarchę z prorosyjskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka, oskarżanego przez polityków Frontu Ludowego o bycie „agentem Władimira Putina”. Mężczyzn rozdzielili inni deputowani, mniej skorzy do walki i bardziej wrażliwi na wizerunek swojego kraju.

Rosyjski Kościół Prawosławny na Ukrainie

Cały incydent miał miejsce podczas debaty w sprawie ewentualnej zmiany nazwy Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego na Rosyjski Kościół Prawosławny na Ukrainie. na mocy nowych przepisów swoją nazwę muszą bowiem zmienić ukraińskie organizacje religijne, które należą do organizacji religijnych mających siedzibę lub zwierzchnictwo w „państwie agresywnym wobec Ukrainy” (czyli w tym wypadku Rosji). Chodzi o to, by podawać pełną nazwę tej organizacji (stąd Rosyjski Kościół Prawosławny) z ewentualnym dodatkowym członem „na Ukrainie”. Nowe przepisy ograniczają też dostęp duchownych takich organizacji do ukraińskich jednostek wojskowych.

Czytaj też:
Bójka w ukraińskim parlamencie. Debatowali nad mobilizacją
Czytaj też:
Bójka w parlamencie. Poszło o "instrukcje z Kremla"

Źródło: Radio Free Europe