Morawiecki o taśmach Kaczyńskiego: Jeden z największych niewypałów odkrytych chyba od czasu II wojny światowej

Morawiecki o taśmach Kaczyńskiego: Jeden z największych niewypałów odkrytych chyba od czasu II wojny światowej

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / Jakub Gruca
– Miała być bomba, wyszła bańka mydlana, którą wystarczy tknąć palcem. To, że jakiś biznesmen poczuł się rozczarowany, to jeszcze nie znaczy, że ktoś jest nieuczciwy. Jarosław Kaczyński mógłby być wzorem człowieka rozważnego, uczciwego i z poczuciem humoru – powiedział podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.

– To tekst, który pokazuje dla mnie z jak ogromną determinacją środowisko „Gazety Wyborczej” walczy od prawie 30 lat z Jarosławem Kaczyńskim, wcześniej z Lechem Kaczyńskim, choć dzisiaj też z pamięcią o Lechu Kaczyńskim i do jakich manipulacji, do kolejnych wielkich manipulacji jest w stanie się posunąć. Jarosław Kaczyński opisany w tej rozmowie w bardzo wyraźny sposób po prostu zachowuje się absolutnie uczciwie. Nie tylko pokazuje, że rzeczywistość, która wyłania się z tego całego obrazu, jest bardzo brutalna. Jeżeli jakaś firma, jakiś podmiot nie jest powiązany z Platformą i władzą sprawowaną przez Platformę w Warszawie, to w normalny, naturalny sposób nie może uzyskać normalnych, właściwych tak jak każdy obywatel, każda firma warunków zabudowy. Nie tylko nie ma tam, w tej rozmowie cienia, jakichkolwiek dowodów na niewłaściwe zachowania polityków PiS A więc ta rzekoma afera, którą „Gazeta Wyborcza” przedstawiła, to jeden z największych niewypałów odkrytych chyba od czasu II wojny światowej. Tak uważam, że to nie żadna bomba, tylko po prostu niestety kolejna wielka manipulacja – powiedział Mateusz .

twitter

– Jest tam jeszcze wątek jakoby próby wpływania na działania jednego z prezesów banku. To jest insynuacja. Ja znam procedury bankowe. Warto spytać kogokolwiek kto pracuje w banku, jak to wygląda. W kwotach dużo mniejszych, w kredytach, które są ułamkiem kwot, o których się w artykule mówi są takie procedury, że nie ma najmniejszej szansy, żeby się chociaż mysz przecisnęła. To bardzo sprytna i podła manipulacja – ocenił szef polskiego rządu. Według premiera najważniejszym aspektem, który faktycznie nadaje się do prokuratury są przytoczone słowa Hanny Gronkiewicz-Waltz i Marcina Kierwińskiego, że nie pozwolą na tę inwestycję.

„Wierzę, że czytając ten artykuł Polacy również zwrócą uwagę, gdzie jest prawda”

– Prezes podczas tych opisanych rozmów po prostu poleca wstrzymać prace przygotowawcze. Pewne prace, które zostały zlecone, ponieważ najwyraźniej człowiek nie potrafi po drugiej stronie, we właściwy sposób rozliczyć się z wykonanych czynności, które zostały jemu zlecone. Zapytajmy, ilu już normalnych inwestorów ma takie same problemy jak firma Srebrna? Zarówno Jarosław Kaczyński jak i Lech Kaczyński od 30 lat uosabiają walkę z korupcją, walkę o wolną Polskę. Wielokrotnie próbowano podważać jego uczciwość, ale Polacy wiedzą, jaka jest prawda. Wierzę, że czytając ten artykuł Polacy również zwrócą uwagę, gdzie jest prawda. „Gazeta Wyborcza” dziś staje się adwokatem uczciwości Jarosława Kaczyńskiego – mówił podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. – Twarz prezesa to twarz człowieka poczciwego i rozważnego – dodał. Premier powiedział, że „prezes Kaczyński od samego początku chciał się wycofać z nieuczciwej transakcji i oddać sprawę do sądu”.

– Miała być bomba, wyszła bańka mydlana, którą wystarczy tknąć palcem. To, że jakiś biznesmen poczuł się rozczarowany, to jeszcze nie znaczy, że ktoś jest nieuczciwy. Jarosław Kaczyński mógłby być wzorem człowieka rozważnego, uczciwego i z poczuciem humoru. Wskazuje na konieczność transparentnego i w pełni uczciwego działania. Chcielibyśmy, aby życie gospodarcze tak wyglądało – ocenił.

Czytaj też:
„GW” ujawniła taśmy Kaczyńskiego. Chodzi o budowę wieżowców w centrum Warszawy