Franciszek: Po spotkaniu z Janem Pawłem II, kardynał Ratzinger odłożył sprawę molestowania do archiwum

Franciszek: Po spotkaniu z Janem Pawłem II, kardynał Ratzinger odłożył sprawę molestowania do archiwum

Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Najnowsza anegdota papieża Franciszka, wypowiedziana na pokładzie jego samolotu, wywołała ogromne poruszenie. Głowa Kościoła ujawniła szczegóły na temat spotkaniu Josepha Ratzingera (Benedykt XVI) z Janem Pawłem II w sprawie nadużyć i molestowania we Wspólnocie św. Jana.

Wzbudzający duże emocje fragment pojawił się w odpowiedzi na pytanie o wysiłki podejmowane przez Kościół katolicki w walce z przestępstwami seksualnymi wśród duchownych. – To prawda, że w Kościele byli także duchowni, którzy się tego dopuszczali. Nie jest to coś, co robią wszyscy, ale byli tacy księża, a nawet biskupi, którzy to robili. I myślę, że to wciąż istnieje, bo przecież nie skończy się z chwilą dostrzeżenia zjawiska – przyznał Franciszek.

– Sprawa trwa. Od dawna nad tym pracujemy. Suspendowaliśmy i usunęliśmy z tego powodu już niejednego duchownego. Rozwiązaliśmy też pewne zgromadzenie żeńskie, bo za mocno było w to wplątane – informował papież. Rzecznik Watykanu doprecyzował, że chodziło o siostry kontemplacyjne należące do Wspólnoty św. Jana. Decyzją Benedykta XVI żeńska część tego zgromadzenia została suspendowana.

– Czy trzeba w tej sprawie zrobić jeszcze więcej? Tak! Czy chcemy to zrobić? Tak! Jest to proces, który trwa już od dawna. Papież Benedykt miał odwagę rozwiązać pewne zgromadzenie żeńskie na pewnym poziomie, bo doszło tam do jakiejś formy manipulacji kobietami, wręcz manipulacji seksualnej ze strony duchownych czy założyciela. Bardzo często założyciel odbiera wolność, ogranicza wolność zakonnicom i wtedy może dojść do takich rzeczy – tłumaczył .

Rozmowa kardynała Ratzingera z Janem Pawłem II

– Jeżeli mówimy o papieżu Benedykcie, to chcę podkreślić, że miał odwagę wykonać wiele pracy w tym zakresie. Jest taka anegdota: miał wszystkie dokumenty dotyczące zgromadzenia, w którym dochodziło do nadużyć seksualnych i finansowych – opowiadał Franciszek.

– Papież Jan Paweł II, który chciał poznać prawdę, poprosił go o spotkanie. Joseph Ratzinger przedstawił na nim dokumentację, wszystkie zebrane papiery. Gdy wrócił, powiedział do swojego sekretarza: „daj to do archiwum, wygrało drugie stronnictwo” – relacjonował dalej.

– Nie wolno nam się tym gorszyć, to są kroki w dłuższym procesie. Ale jeśli chodzi o papieża Benedykta, to pierwszą rzeczą, którą powiedział po wyborze, było: „przynieście mi z powrotem te papiery z archiwów” i rozpoczął śledztwo – podkreślał Franciszek.

Czytaj też:
Papież zdymisjonował dwóch kardynałów. Brali udział w skandalach pedofilskich

Źródło: New York Times, Onet.pl