Przykład skazanego za pedofilię kardynała dowodem na prześladowanie chrześcijan? Tak sugeruje abp Jędraszewski

Przykład skazanego za pedofilię kardynała dowodem na prześladowanie chrześcijan? Tak sugeruje abp Jędraszewski

Arcybiskup Marek Jędraszewski
Arcybiskup Marek JędraszewskiŹródło:Newspix.pl / Nikoff
– Spójrzmy dzisiaj na Australię, gdzie kardynał Pell został skazany. Tam się łamie prawa człowieka. Chrześcijaństwo zawsze było prześladowane – powiedział abp Marek Jędraszewski w Krakowie. Australijski sąd I instancji skazał Pella na 6 lat więzienia za czyny pedofilskie.

Słowa o prześladowaniu chrześcijan, w kontekście skazania kard. Pella, padły podczas Europejskiego Kongresu Samorządów w Krakowie. Metropolita krakowski brał udział w panelu „Czy religia jest jeszcze człowiekowi potrzebna?”. – Czy człowiekowi potrzebna jest wspólnota? Otóż tak. Wielki wysiłek Kościoła katolickiego ma na celu tworzenie wspólnoty – mówił abp Jędraszewski cytowany przez „Gazetę Wyborczą”. Zwrócił uwagę na kilka zjawisk, obecnych we współczesnym świecie, które uznał za niebezpieczne. Wśród nich wymienił atomizację społeczeństwa, relatywizm, wychwalenie indywidualizmu i wyścig szczurów. Wtedy też wypowiedział kontrowersyjne słowa. – Spójrzmy dzisiaj na Australię, gdzie kardynał Pell został skazany. Tam są łamane prawa człowieka. Chrześcijaństwo zawsze było prześladowane” – miał powiedzieć duchowny.

„Przyzwoitość nie ma ceny”

Na słowa arcybiskupa odpowiedział na Fecebooku Dominik Jaśkowiec, przewodniczący krakowskiej Rady Miasta i radny Platformy Obywatelskiej. Zapowiedział, że od dziś nie będzie uczestniczyć w spotkaniach publicznych z krakowskim metropolitą. „Przyzwoitość nie ma ceny (…). Bezpośrednim powodem mojej decyzji jest wczorajsza wypowiedź ks. abpa przedstawiająca ks. kardynała Grzegorza Pella w roli ofiary prześladowań katolików na świecie” – tłumaczył swoją decyzję Jaśkowiec. – „Ufam, że ks. abp. Marek Jędraszewski wycofa się ze swoich słów” – dodał.

facebook

Skazanie kardynała Pella

George Pell z Australii to najwyższy rangą przedstawiciel Kościoła katolickiego skazany w procesie o pedofilię. W marcu 2019 roku usłyszał wyrok sześciu lat więzienia za molestowanie seksualne dzieci. Były skarbnik Watykanu nie przyznaje się do winy i wniósł apelację. Kardynał Pell został skazany za molestowanie w 1996 roku dwóch 13-letnich chórzystów w katedrze w Melbourne. Już w grudniu 2018 roku anonimowa ława przysięgłych uznała Pella winnym seksualnej penetracji dziecka poniżej 16 roku życia oraz czterech przypadków niewłaściwych aktów dokonanych na dzieciach poniżej 16 roku życia. Za swoje czyny 77-letni kardynał został skazany na sześć lat pozbawienia wolności.

„Będziesz się smażyć w piekle”

Procesowi Pella towarzyszyły duże emocje. W dniu procesu przed sądem w Melbourne zebrało się liczne grono dziennikarzy oraz przedstawiciele organizacji zrzeszających ofiary księży pedofilów. – Będziesz się smażyć w piekle – krzyknął do duchownego jeden z mężczyzn. Pell nie komentował postanowienia sądu, ale jego adwokat Paul Galbally przekazał w oświadczeniu, że kardynał „zawsze utrzymywał, że jest niewinny i nadal to czyni”.

Zagraniczne media przypominają, że nim w czerwcu 2017 roku pojawiły się informacje o wszczęciu śledztwa wobec kardynała, papież Franciszek chwalił australijskiego duchownego za szczerość i jego reakcję na przypadki molestowania nieletnich. Od czasu rozpoczęcia procesu Ojciec Święty nie komentował postępowania. Pojawiły się za to informacje, że dwa dni po ogłoszeniu decyzji sądu, Watykan usunął Pella i dwóch innych kardynałów z papieskiej rady doradców.

Czytaj też:
Kardynał Pell skazany za molestowanie dziecka. 77-latek trafi do więzienia

Źródło: Gazeta Wyborcza