Zaskakująca fotografia Karczewskiego. Marszałek Senatu ma przerobione zdjęcie Tuska w telefonie?

Zaskakująca fotografia Karczewskiego. Marszałek Senatu ma przerobione zdjęcie Tuska w telefonie?

Stanisław Karczewski
Stanisław Karczewski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Słowa Stanisława Karczewskiego o „pracy dla idei” szybko przyniosły mu rozgłos. Temat wciąż jest podejmowany przez media, a dziennikarzy zaintrygowała kolejna kwestia związana z politykiem. Chodzi o zdjęcie, które zrobił fotograf pracujący dla jednej z agencji.

Niemałe zamieszanie wywołała fotografia zamieszczona w jednej z agencji zdjęciowych. Widać na nim rozmawiającego przez telefon. Niby nic dziwnego, ale bliższa analiza fotografii może zaskoczyć. Na ekranie wyświetlacza widać karykaturalny wizerunek , któremu „wydłużono” nos na wzór Pinokio. O komentarz w sprawie poprosiła marszałka Senatu dziennikarka „Gazety Wyborczej”.

Pytany o to, czy rozmawiał dzisiaj telefonicznie z szefem Rady Europejskiej, Karczewski odpowiedział przecząco. Później wyraźnie rozbawiony przekonywał, że nie ma na wyświetlaczu zdjęcia Tuska, a co więcej, nie dysponuje nawet numerem do byłego premiera. Pod zdjęciem Tuska widać jednak suwak umożliwiający przewijanie materiału co wskazuje na to, że marszałek mógł odsłuchiwać nagrany wcześniej materiał.

twitter

Bohater memów

Stanisław Karczewski w czwartek komentował strajk nauczycieli. W trakcie briefingu stwierdził, że powinno się pracować dla idei, co on sam czyni. Internauci wyśmiali słowa polityka PiS i stworzyli serię okolicznościowych memów.

– Jeżeli nauczyciele podjęli taką decyzję (o strajku – red.), to chyba w pełni świadomie, że za ten okres, w którym się nie pracuje, nie uzyskuje się wynagrodzenia. Chyba że uzyska się z innych źródeł, ale to jest niezgodne również z innymi przepisami – mówił marszałek Senatu, komentując kwestię wynagrodzeń dla pracowników oświaty na czas ich strajku. – Te sprawy finansowe... Ja znowu zostanę zhejtowany i skrytykowany, bo kiedyś już mówiłem przy sporze z rezydentami, że powinno się pracować dla idei. Ja pracowałem dla idei, pracuję dla idei i będę pracował dla idei. A dla dzieci powinno się tym bardziej pracować – stwierdził marszałek Senatu.

Z oświadczenia majątkowego Stanisława Karczewskiego za 2017 rok wynika, że polityk z tytułu pełnienia funkcji Marszałka Senatu zarobił 201 tysięcy złotych. Oprócz tego otrzymał dietę parlamentarną w wysokości 30 tysięcy złotych oraz dietę wyjazdową w wysokości 5 tysięcy złotych. Miesięcznie daje to średnio niemal 20 tys. złotych.

Galeria:
Marszałek Senatu każe nauczycielom „pracować dla idei” – memy
Czytaj też:
Wpadka Gasiuk-Pihowicz na Twitterze. „Brawo aktorzy”

Źródło: Gazeta Wyborcza