Przepis ten mówi, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. – To jest kaganiec na wolność artystyczną – dodał lider Wiosny.
– Trzeba jak najszybciej usunąć ten przepis – dodał lider Wiosny. Biedroń przypomniał, że art. 196 kk został uchwalony podczas trwania kadencji SLD i zaapelował do obecnych partii opozycyjnych, aby „nie chowały głowy w piasek i by miały odwagę wykreślić ten niedemokratyczny i niekonstytucyjny artykuł”. Polityk zapowiedział, że, jeśli partia Wiosna dostanie się do Sejmu, złoży projekt dotyczący usunięcia art. 196 z Kodeksu Karnego.
W podobnym tonie wypowiedział się poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski, który zapowiedział złożenie projektu nowelizacji Kodeksu karnego znoszącego art. 196 dotyczący obrazy uczuć religijnych. – W sytuacji, kiedy Kościół katolicki staje się kościołem partyjnym, kiedy reprezentuje interesy partii rządzącej, wówczas nie ma żadnej wątpliwości, że ten artykuł będzie używany w debacie politycznej, a w sytuacjach skrajnych, jak w przypadku aresztowania Elżbiety Podleśnej – w działalności i w praktyce demokratycznej. Takich rzeczy być nie może w kraju praworządnym, jakim powinna być Polska – podkreślił polityk.
Czytaj też:
Tusk skomentował sprawę „tęczowej” Matki Boskiej: Nie mieści mi się to w głowie