„Prezydent Duda swobodnie rozmawiający z prezydentem Trumpem po angielsku. Podobnie jak premier Morawiecki z b. prezydentem Clintonem. To w sumie normalne w dzisiejszym świecie. Wyobraźmy sobie jednak, że prezydentem jest Komorowski, a premierem Kopacz”... – napisał na swoim profilu na Twitterze Andrzej Pawluszek, były pracownik Kancelarii Premiera, który po tym, jak zrezygnował z pracy dla szefa rząd, wrócił na wcześniejsze stanowisko wicedyrektora amsterdamskiego biura Polskiej Organizacji Turystycznej.
Do tych słów odniósł się Lech Wałęsa. „Posłuchaj młody człowieku, bo nie będę panu i innym kolejny raz powtarzał, a widzę że krawat również mózg ściska za bardzo. Starszym od siebie i zasłużonym działaczom opozycji należy się szacunek, niezależnie od opcji politycznej. A więc: Pan Prezydent Komorowski” – napisał polityk.
W odpowiedzi Andrzej Pawluszek stwierdził, że „nie jest z byłym prezydentem na ty, a poza tym stara się nie nosić krawata w weekendy”. „Ma pan rację. Powinienem napisać prezydent Komorowski i premier Kopacz. A tak na marginesie, byłbym panu zobowiązany, gdyby postulowane przez siebie maniery stosował pan również w odniesieniu do premiera Jarosława Kaczyńskiego. Nie zakładam bowiem, że jest pan hipokrytą” – dodał.
Czytaj też:
Tusk nie wystartuje w wyborach prezydenckich? W PO ruszyła giełda kandydatów