Naukowcy chcą weta prezydenta Dudy. Chodzi o zmiany w Kodeksie karnym

Naukowcy chcą weta prezydenta Dudy. Chodzi o zmiany w Kodeksie karnym

Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl / Marek Konrad
Zmiany w Kodeksie karnym zostały już skrytykowane przez prawników związanych z Uniwersytetem Jagiellońskim. Do ich grona przyłączyli się naukowcy z innych uczelni, a do kancelarii Andrzeja Dudy trafił wniosek o zawetowanie zatwierdzonych przez Senat poprawek.

Pod listem, który przybrał formę opinii prawnej, podpisało się 158 specjalistów prawa karnego i konstytucyjnego z kilkudziesięciu uczelni. Naukowcy rekomendują tam przekazanie ustawy wprowadzającej zmiany w Kodeksie karnej do ponownego rozpatrzenia przez Sejm. Przypomnijmy, poprawki Senatu zostały już przyjęte przez Sejm i czekają na podpis Andrzeja Dudy.

„Rażące naruszenie konstytucyjnych standardów”

W opinii, do której dotarło RMF FM, czytamy, że „ustawa została uchwalona z rażącym naruszeniem konstytucyjnych standardów w zakresie trybu dokonywania zmian w Kodeksie karnym oraz przyjęcia poprawek Senatu, wykraczających poza zakres ustawy uchwalonej przez Sejm”. Naukowcy argumentują, że może to prowadzić do zawieszenia wielu postępowań związanych z poważnymi przestępstwami. „Chaos prawny, jaki byłby efektem stwierdzenia naruszenia trybu uchwalenia opiniowanej nowelizacji, trudny jest do wyobrażenia, mając na uwadze zakres zmian wprowadzonych do Kodeksu karnego” – dodali.

Sygnatariusze listu skrytykowali również wprowadzone przez ustawę bezwzględne dożywotnie pozbawienie wolności „co jest sprzeczne z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz art. 40 i art. 41 ust. 4 Konstytucji RP”. W opinii prawnej zwrócono również uwagę na brak przepisów przejściowych i intertemporalnych, co doprowadzi do tego, że konieczne będzie przekazywanie wielu spraw pomiędzy sądami okręgowymi i rejonowymi. „Może to spowodować konieczność prowadzenia procesów od początku, co z kolei grozi przedawnieniem karalności szeregu przestępstw” – dodano.

Naukowcy podkreślają, że wspomniana ustawa zawiera wiele luk i sprzeczności, które uniemożliwiają racjonalne stosowanie przepisów Kodeksu karnego. „Wyjaśnianie pojawiających się w związku z tym wątpliwości prawnych będzie prowadzić do znacznego spowolnienia postępowań karnych, niejednolitości orzecznictwa oraz błędów interpretacyjnych wymagających korekty przez sądy wyższych instancji” – podsumowano.

Prawnicy z Krakowa też krytycznie

Przypomnijmy, wcześniej krytycznie odnośnie zmian w prawie wypowiedzieli się prawnicy z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego. Uczeni z Uniwersytetu Jagiellońskiego stwierdzili wówczas, że zgodnie z poprawkami wyższej izby parlamentu „przepisy dotyczące przestępstw łapownictwa w sektorze publicznym mogą nie mieć zastosowania do osób zarządzających największymi, strategicznymi spółkami handlowymi z udziałem Skarbu Państwa, co prowadzi do rażących nierówności wobec prawa i nieuzasadnionego uprzywilejowania niektórych podmiotów gospodarczych”. Dodali, że w świetle tej poprawki „prezes zarządu PKN Orlen S.A. nie mógłby odpowiadać karnie za łapownictwo w sektorze publicznym, podczas gdy odpowiedzialności takiej podlegać będzie przykładowo prezes spółki komunalnej, zajmującej się wywozem nieczystości w małej gminie wiejskie”.

Czego dotyczy nowelizacja?

Nowelizacja została przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości i zakłada maksymalną karę 30 lat więzienia wobec osoby winnej zgwałceniu dziecka. Sprawcom czynów pedofilskich w niektórych przypadkach grozić też będzie dożywocie. Najpoważniejsze zbrodnie pedofilskie nie będa się przedawniać, nie będzie też możliwości ubiegania się o karę w zawieszeniu. Wedle nowelizacji, zlikwidowana będzie kara 25 lat więzienia, jako odrębny rodzaj kary. Sądy zamiast tego skazywać będą mogły na okres od miesiąca do 30 lat więzienia.

Czytaj też:
Ziobro zablokował pozew przeciw profesorom UJ. RMF FM: Kaczyński bał się kompromitacji

Źródło: RMF FM