Wybory będą 13 października? Dworczyk tłumaczy słowa premiera

Wybory będą 13 października? Dworczyk tłumaczy słowa premiera

Michał Dworczyk
Michał Dworczyk Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Podczas sobotniej konwencji programowej PiS i Zjednoczonej prawicy Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd będzie pracował do 11 października. O te słowa oraz możliwą datę wyborów parlamentarnych zapytano szefa kancelarii premiera, Michała Dworczyka.

– Nie możemy wpadać w żaden tryumfalizm. Musimy być bardzo czujni i bardzo ciężko pracować. Rząd nie jedzie na wakacje. Pracujemy do 11 października – powiedział na konwencji programowej i Zjednoczonej Prawicy Mateusz Morawiecki.

„Mamy kilka weekendów”

Michał Dworczyk w „Faktach po Faktach” TVN24 przyznał, że podczas wystąpienia szefa rządu był obecny na sali i „słyszał bardzo wyraźnie, że pan premier podawał to jako pierwszy możliwy termin, w którym mogą odbyć się wybory”. – Być może nawet się odbędą (tego dnia – red.), ale to jest decyzja pana prezydenta. Mamy cały miesiąc i kilka weekendów, w których te wybory mogą się odbyć – dodał. Szef kancelarii premiera podkreślił, że niezależnie od wyznaczonego przez Andrzeja Dudę terminu wyborów, obecna partia rządząca chce wziąć w nich udział przekonując wcześniej wyborców, że „to program Prawa i Sprawiedliwości jest najlepszy z punktu widzenia rozwoju naszego kraju”.

Dworczyk został zapytany również o słowa odnośnie braku zgody na to „żeby do szkoły wchodziły różne ideologie”. Szef kancelarii premiera w odpowiedzi stwierdził, że PiS jest „przeciwko zbyt wczesnej seksualizacji dzieci”. – Jesteśmy przeciwko temu, aby to szkoła narzucała sposób, w jaki dzieci mają być wychowywane. To jest prawo rodziców i nie wolno rodzicom tego prawa odbierać – podsumował.

O czym jeszcze mówił Mateusz Morawiecki?

Premier podczas swojego przemówienia mówił o tym, że PiS prowadzi politykę tak, „żeby rozwój gospodarczy zajrzał pod strzechy, do każdej polskiej rodziny”. – Nie tak jak dawniej do rodów magnackich – dodał cytowany przez Onet. Mateusz Morawiecki odwołując się do samej konwencji powiedział, że omawiane na niej tematy „będą dobrym zaczynem kontynuacji programu, dzięki któremu będziemy mogli nadal zmieniać Polskę na lepsze”. – Mamy swoją drogę naprawy państwa. Tłumaczymy to w Brukseli. Nie ma naszej zgody na to, aby najwyższe stanowisko UE zajmował ktoś, kto nas atakuje – dodał.

Szef rządu podkreślił, że przedstawiciele partii rządzącej nie poddają się i walczą do końca. Dodał, że PiS pokazał już, iż „potrafi zwyciężać”. – Jeśli wyborcy po raz kolejny nam zaufają, chcemy zaproponować agendę rozwoju gospodarczego – dodał. Mateusz Morawiecki zaznaczył, że jednym z celów partii rządzącej jest takie reformowanie oświaty, aby „była ona źródłem naszej dumy”. – Z pełną pokorą i świadomością, że trzeba walczyć o wszystkich Polaków – cała naprzód! – podsumował polityk.

Czytaj też:
Tusk skomentował słowa Kaczyńskiego. „Kompetencje zupełnie nie te”