Po telewizji czas na Polskie Radio

Po telewizji czas na Polskie Radio

Dodano:   /  Zmieniono: 

Po odwołaniu Bronisława Wildsteina z TVP Samoobrona chce zwiększyć swoje wpływy w Polskim Radiu, wkrótce rekomenduje kandydata na wiceprezesa - przewiduje "Rzeczpospolita" w artykule "Po telewizji czas na Polskie Radio".

- Będzie uzupełnienie składu zarządu Polskiego Radia - zapowiada poseł Samoobrony Krzysztof Filipek. Od października Samoobrona nie ma w zarządzie swojego przedstawiciela po tym, jak rada nadzorcza w tydzień po wyrzuceniu Andrzeja Leppera z rządu odwołała rekomendowaną przez jego partię Anitę Wojdan.

To, że koalicjanci PiS mają w radiu mało do powiedzenia, to zasługa silnej pozycji Czabańskiego, który nie oddał Samoobronie i LPR żadnego stanowiska dyrektorów anten. Filipek zaznacza, że jego partia nie ma jeszcze kandydata do zarządu. Najbliższe posiedzenie rady nadzorczej zaplanowano na 31 marca.

Przewodnicząca rady nadzorczej Polskiego Radia Irena Kleniewska zapewnia, że w jej firmie nie powtórzy się scenariusz z TVP. - Pracujemy pełną parą, każdy organ spółki robi, co do niego należy - mówi. Podkreśla, że zależy jej na tym, by wakat w zarządzie uzupełnić w drodze konkursu. - Jest co do tego zgoda w radzie nadzorczej - zapewnia Kleniewska.