Magdalena Ogórek przekonywała, że TVN milczał w sprawie pobicia księdza. Jest odpowiedź stacji

Magdalena Ogórek przekonywała, że TVN milczał w sprawie pobicia księdza. Jest odpowiedź stacji

Magdalena Ogórek
Magdalena Ogórek Źródło: Newspix.pl / TEDI
W niedzielę 28 lipca na zakrystii Bazyliki św. Jana Chrzciciela pojawiło się trzech mężczyzn, którzy pobili księdza i jednego z jego pomocników. Magdalena Ogórek na antenie TVN Info stwierdziła, że TVN nie relacjonował tej sprawy. Stacja odpowiedziała w mediach społecznościowych.

– Zawsze się zdarza szanowni państwo tak, że opozycja robi wycieczki w stosunku do . Dziś zadałam sobie trud i od rana do momentu wyjścia z domu do godziny 14 miałam włączony TVN24. Czekałam na informację o pobitym księdzu i nie doczekałam się tej informacji. (…) Cały czas było o marszałku Kuchcińskim – powiedziała Magdalena Ogórek na antenie TVP Info.

twitter

Do zarzutów odniosła się Telewizja TVN na . W mediach społecznościowych dziennikarze wypunktowali, w jaki sposób informowali o pobiciu księdza. Zgodnie z zamieszczonymi informacjami temat był poruszany kilkakrotnie – pierwsze wejście na żywo o 11.44, a kolejne o 14.11 oraz godzinę później o 15.20. Na antenie TVN24 widzowie mogli również wysłuchać rozmowy z pobitym proboszczem.

twitter

Pobicie księdza w Szczecinie

Według relacji Radia Szczecin, agresorów było trzech, wszyscy w wieku od 30 do 40 lat. Mężczyźni wtargnęli do zakrystii tuż przed niedzielną mszą świętą, około godziny 17. Od osób obecnych w pomieszczeniu zaczęli domagać się wydania szat liturgicznych. Jak tłumaczyli, zamierzali odprawić mszę. Szybko doprowadzili do bójki, podczas której dwukrotnie uderzyli pomocnika księdza oraz rozcięli policzek samemu kapłanowi. Jeden z nich miał uderzać zawiniętym na pięści różańcem.

Policja zapewnia, że sprawców wykryto i zatrzymano w ciągu 90 minut od zdarzenia. Sierżant Paweł Pankau z Komendy Miejskiej w Szczecinie podkreślał, że wszyscy byli znani policji i notowani za inne przestępstwa. Po pobiciu ksiądz oraz pracownik zakrystii musieli udać się do szpitala. Tam zszyto im rozcięcia. Kanclerz Kurii Metropolitalnej w Szczecinie, ksiądz Sławomir Zyga, zapewniał, że będzie modlić się zarówno w intencji ofiar, jak i o nawrócenie sprawców pobicia.

Czytaj też:
Obraźliwe naklejki na warszawskim biurze PiS. „Homofobiczna spier***ina"