Oskarżany o molestowanie ksiądz wciąż odprawia msze. „To obraza dla Boga i dla nas wiernych”

Oskarżany o molestowanie ksiądz wciąż odprawia msze. „To obraza dla Boga i dla nas wiernych”

Ksiądz, zdj. ilustracyjne
Ksiądz, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Kamila Koziol
Miesiąc temu „Gazeta Wyborcza” pisała o tym, że radomska kuria złożyła w prokuraturze zawiadomienie dotyczące ks. Stanisława Sikorskiego. Duchowny był oskarżany o molestowanie przez 40-letniego dziś mężczyznę. Chociaż przełożeni kapłana informowali o odesłaniu go na urlop, to ks. Sikorski wciąż odprawia msze.

Najnowsze doniesienia w sprawie przekazała radomska „Wyborcza”. Gazeta przypomniała, że po ujawnieniu oskarżeń dotyczących ks. Stanisława Sikorskiego kuria zawiadomiła prokuraturę oraz poinformowała o odesłaniu duchownego na urlop. Tam miał przebywać do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez prokuraturę. W tym czasie na jego następcę wyznaczono administratora wybranego przez biskupa.

Zgłosił się trzeci mężczyzna

Chociaż teoretycznie ks. Sikorski miał znajdować się na urlopie, to w ostatnią niedzielę odprawił wieczorną mszę w parafii Chrystusa Nauczyciela w Radomiu. – To obraza dla Boga i dla nas wiernych. I dla biskupa, który ogłosił, że proboszcz ma być na urlopie do czasu, jak sprawa się wyjaśni – powiedziała jedna z parafianek w rozmowie z „GW”. Dodała, że nie przesądza o winie duchownego, ale decyzja ordynariusza „powinna być chyba wiążąca”. – Tymczasem on po kilkunastu dniach nieobecności wrócił do parafii, odprawia msze święte, uczestniczy w spotkaniach kółka różańcowego, chodzi sobie wokół kościoła, jakby nic się nie stało – dodała.

Dziennikarze „GW” rozmawiali z prokurator Beatą Galas, rzeczniczką Okręgowej w Radomiu, która wyjaśniła, że sprawa dotycząca ks. Sikorskiego „jest na ostatnim etapie czynności sprawdzających”. – Zaplanowane są czynności z udziałem dwóch panów, którzy złożyli zawiadomienie do kurii. Bezpośrednio do prokuratury zgłosiła się trzecia osoba poszkodowana. To mężczyzna, mieszkaniec Radomia, w najbliższym czasie ma złożyć zeznania – dodała.

Ks. Edward Poniewierski, któremu biskup wyznaczył funkcję administratora wspomnianej parafii został zapytany o to, czy księdzu Sikorskiemu wolno odprawiać msze. – Wolno. Ksiądz w tym przypadku nie złamał żadnego zakazu, choć dla mnie jest to nowością. Nie ma mnie w tej chwili w Radomiu, nie mam rozeznania, co się tam dzieje – podkreślił.

Kuria zgłasza, ale sprawa już przedawniona

Przypomnijmy, w lipcu radomska kuria złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu molestowania dzieci przez duchownego, księdza Stanisława Sikorskiego. To jeden z bohaterów opozycji czasów PRL. O sprawie napisała „Gazeta Wyborcza”.

68-letni ks. Stanisław Sikorski to znana i ceniona osobistość. Dość powiedzieć, że w grudniu ubiegłego roku prezydent Andrzej Duda odznaczał go specjalnym Medalem 100-lecia Odzyskania Niepodległości. To właśnie po obejrzeniu transmisji z tego wydarzenia do radomskiej kurii zgłosiła się osoba, która miała być molestowana przez kapłana. 40-letni dziś mężczyzna opowiedział „Wyborczej”, że po ujrzeniu twarzy swojego oprawcy zaczął płakać i powróciły do niego wszystkie wspomnienia z młodości. Twierdzi, że był przez niego molestowany, gdy miał 9 lat.

– To było na zimowisku dla ministrantów. Ksiądz tak to organizował, żeby spać na sąsiednim materacu, mówił, żeby nie zapinać śpiworów, bo ciepło. W nocy wkładał mi ręce w slipki. Byłem cały sparaliżowany strachem. Udawałem, że śpię – przekazał swoje wspomnienia „Wyborczej”. Opowiadał też, jak ksiądz wchodził chłopcom pod prysznic. W radomskiej kurii złożył wniosek o rozpoczęcie postępowania kanonicznego. Po tym posunięciu kuria musiała zawiadomić prokuraturę. Najprawdopodobniej nie doprowadzi to jednak do żadnych dalszych kroków, ponieważ zarzucane mężczyźnie przestępstwa już by się przedawniły.

„Wyborcza” przypomina, że oskarżany ks. Sikorski to jedna z ważnych postaci pierwszej „Solidarności”. Wylicza jego zasługi: wydawanie podziemnych pism „Barykada” i „Robotnik”, wydawanie książek, drukowanie ulotek, organizowanie mszy za ojczyznę, Duszpasterstwa Ludzi Pracy, współorganizowanie Komitetu Pomocy Internowanym w Pionkach. Należał do podziemnej grupy Morwa, współtworzył KIK w Pionkach,był zastępcą KO „Solidarności” w Pionkach i kapelanem Regionu „S” Ziemia Radomska. Był także kapelanem radomskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK. W 2009 roku odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Czytaj też:
Bp Ignacy Dec: Diabeł zrzucił szaty czerwone i przebrał się w szaty tęczowe

Źródło: Gazeta Wyborcza