Zdaniem posłanki, w sprawie jest „bardzo wiele znaków zapytania”, a prokuratura zachowuje się „dziwnie”. Joanna Kluzik-Rostkowska oceniła, że śledczy sprawiają wrażenie, że „chcą tę sprawę bardzo szybko zakończyć”. – Ta afera podkarpacka jet coraz bardziej tajemnicza, mamy trzeci zgon świadka w tej sprawie, świadka, który nagłośnił tę sprawę – dodał poseł Grzegorz Furgo.
2 sierpnia nad ranem w celi Aresztu Śledczego w Warszawie Białołęce odkryto ciało boksera Dawida Kosteckiego. Miał się powiesić na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem.
Zeznania boksera doprowadziły służby do rozbicia gangu ukraińskich sutenerów działających na Podkarpaciu – braci Jewgienija i Aleksieja R. Z usług ich agencji towarzyskich mieli korzystać wpływowi ludzie – m.in. politycy i policjanci CBŚ. Media zwracały uwagę, że sutenerzy dostali zaskakująco niskie wyroki i znajdują się już na wolności.
Czytaj też:
Nowe doniesienia ws. śmierci Dawida Kosteckiego. Prokuratura zabiera głos