Nielegalnymi interesami, takimi jak pranie brudnych pieniędzy pochodzących z handlu narkotykami oraz oszustw internetowych (phishingu), zajmowała się międzynarodowa grupa przestępcza. Pieniądze przestępców były zdeponowane w oddziale jednego ze spółdzielczych banków w małym mieście centralnej Polski, na kontach dwóch zarejestrowanych w Polsce spółek. Obie spółki w rzeczywistości nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Zostały utworzone wyłącznie po to, aby udostępniać swoje rachunki bankowe do międzynarodowych przestępczych operacji finansowych.
Zbigniew Ziobro przekazał dziś na konferencji, że ponad 1,4 mld złotych z nielegalnych działań grupy udało się zabezpieczyć dzięki „nowym przepisom o konfiskacie rozszerzonej”. – Zabezpieczenie pieniędzy było możliwe m.in. dzięki przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacji kodeksu karnego w tym ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu – podał. Pieniądze przejmie teraz Skarb Państwa. Prokuratura Krajowa podaje, że jest to największe w historii zabezpieczenie pieniędzy na poczet przepadku.
W sprawie podejrzanych jest pięć osób – dwie Polki i trzech obcokrajowców. Dwie osoby są już w areszcie, wobec kolejnej wszczęto procedurę Europejskiego Nakazu Aresztowania. Czynności procesowe prowadzone są wciąż wobec pozostałych dwóch osób.
Czytaj też:
Sasin o odszkodowaniu dla rodziny Olewnika: Zawsze wykonywaliśmy wyroki sądów