Wielka plaga korupcji w polskiej armii

Wielka plaga korupcji w polskiej armii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 4,7 mln zł - to straty Skarbu Państwa spowodowane w ubiegłym roku korupcją w wojsku. Przyłapani łapówkarze w 2006 roku "dorobili" do pensji blisko 400 tys. zł. Dane dotyczące korupcji w armii pochodzą z poufnego raportu, do którego dotarło "Życie Warszawy".

Raport przygotowała Komenda Główna Żandarmerii Wojskowej.

O skali korupcji w wydającym rocznie ponad 20 miliardów zł Ministerstwie Obrony Narodowej świadczy też coś innego: tylko w styczniu i lutym 2007 roku żandarmeria już w co drugi dzień wszczynała śledztwo dotyczące korupcji. W sumie było ich 28. W tym roku zarzut korupcji przedstawiono już 25 osobom - trzem generałom, ośmiu oficerom starszym (majorom i pułkownikom), pięciu oficerom młodszym, trzem podoficerom i sześciu osobom cywilnym.

Łącznie z rozpoczętymi wcześniej sprawami żandarmi prowadzą w całej Polsce ponad 90 śledztw dotyczących łapówek - pisze gazeta.

Statystyki potwierdzają determinację wojskowych organów ścigania w tępieniu patologii. Od 2003 roku liczba wykrytych sprawców przestępstw korupcyjnych zwiększyła się trzykrotnie.

Wzrost zatrzymań to efekt stosowania podsłuchów i prowokacji wobec osób podejrzewanych o korupcję.

Szef Sejmowej Komisji Obrony Bogdan Zdrojewski winą za korupcję na tak wielką skalę obarcza Agencję Mienia Wojskowego. "To jej struktura prowadzi di patologii. Jedynym wyjściem jest całkowita reorganizacja albo likwidacja" - mówi "Życiu Warszawy".