Jarosław Wałęsa: Ojciec jest niesterowalny, a Kidawę-Błońską przedstawiono za późno

Jarosław Wałęsa: Ojciec jest niesterowalny, a Kidawę-Błońską przedstawiono za późno

Jarosław Wałęsa z ojcem Lechem
Jarosław Wałęsa z ojcem Lechem Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Bielski
Były europoseł, a obecnie kandydat KO na posła – Jarosław Wałęsa – w rozmowie z portalem gazeta.pl skomentował ostatnie posunięcia swojego ugrupowania. Jego zdaniem Małgorzatę Kidawę-Błońską w roli kandydatki na premiera należało przedstawić kilka miesięcy wcześniej.

Podczas wywiadu z synem nie mogło nie pojawić się pytanie o jego ojca i przemówienie, które był prezydent wygłosił na konwencji wyborczej KO. Noblista nazwał wówczas zmarłego kilka dni wcześniej Kornela Morawieckiego zdrajcą. Pytany o to, czy takie zachowanie można było przewidzieć, miał gotową odpowiedź.

– Znam swojego ojca chyba najlepiej na świecie. Nie tylko prywatnie. Pracowałem dla niego przez trzy lata i wiem, że jest niesterowalny. Jeżeli chce coś powiedzieć, to to powie i nie jest dla niego ważne, czy stanie przeciwko niemu wielki tłum i krytycy – mówił. Polityk usłyszał też pytanie, czy rozmawiał z ojcem przed jego wystąpieniem. – Dosłownie tuż przed jego wyjściem na mównicę. Siedziałem obok i mówiłem, żeby nas motywował, a jego przekaz był pozytywny. Prosiłem go o to dosłownie na sekundy przed jego przemówieniem – podkreślał. – Kocham go i szanuję, ale nie we wszystkim musimy się zgadzać – dodawał.

Inną kwestią, o której dziennikarz gazety.pl rozmawiał z Jarosławem Wałęsą, była osoba kandydatki KO na premiera. Polityk przyznał, że to lubiana i szanowana osoba, miał jednak zastrzeżenia co do strategii swojej partii. – Osobiście uważam, że wskazanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako naszej kandydatki na premiera mogło być szybsze. Należało to zrobić już przed wakacjami, by miała więcej czasu na pokazanie siebie w roli liderki. Pani marszałek to oczywiście robi, jednak czasu miała za mało – mówił. – Uczymy się jednak na swoich własnych błędach – zapewniał.

Czytaj też:
Schetyna o słowach Wałęsy na konwencji KO: Mikrofonu mu wyłączyć nie mogłem
Czytaj też:
Lech Wałęsa mówi, na kogo ostatecznie zagłosuje. „Widząc problemy PSL, chciałem im pomóc”