Dlaczego PiS przegrał wybory do Senatu? Brudziński pisze o „syndromie tłustego kota”

Dlaczego PiS przegrał wybory do Senatu? Brudziński pisze o „syndromie tłustego kota”

Joachim Brudziński
Joachim Brudziński Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski stwierdził w jednym z wpisów, że PiS za przegraną wyborów do Senatu może winić wyłącznie siebie. Z opinią duchownego zgodził się Joachim Brudziński, pisząc o lenistwie kandydatów.

za brak większości w Senacie może mieć żal wyłącznie do siebie. Przykładem jest okręg 33 w Krakowie. Przeciw zaprawionemu w bojach politycznych i przede wszystkim dobrze rozpoznawalnemu politykowi PO wystawiono młodego, mało doświadczonego debiutanta, na dodatek praktycznie nieznanego w mieście. A równocześnie mecenasa Zbigniewa Cichonia, sprawdzonego polityka i prawnika z Krakowa, który był senatorem PiS przez dwie kadencję i który bronił polskiego rządu na forach europejskich w ogóle w tym roku nie wystawiono. Podobnie było w kilku innych okręgach” napisał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na . Swój wpis udostępnił również na , gdzie przykuł on uwagę .

Były szef MSWiA a obecny europoseł przyznał rację duchownemu dodając, że „w kilku wypadkach utrata mandatu senatora to owoc syndromu leniwego tłustego kota”. Stwierdził też, że denerwują go opinie, iż koalicjanci PiS-u wprowadzili do  swoich reprezentantów. „Ich kandydaci weszli z dalszych miejsc bo ciężko pracowali. W Szczecinie nie dali rady, bo kandydaci PiS Marek Gróbarczyk, Leszek Dobrzyński, Artur Szałabawka, Michał Jach i Krzysztof Zaremba pracowali skuteczniej od naszych (również ciężko „orajacych”) kolegów z Solidarnej Polski i Porozumienia” – napisał polityk zaznaczając, że ordynacja obowiązująca w Polsce wręcz „wymusza rywalizację na listach”.

twittertwitterCzytaj też:
Terlecki liczy, że dwóch senatorów przejdzie na stronę PiS. „Rozsądni ludzie, którzy wybiorą dobro Polski”