PE. Zamieszanie wokół głosowania delegacji PiS nad rezolucją o penalizowaniu homoseksualizmu

PE. Zamieszanie wokół głosowania delegacji PiS nad rezolucją o penalizowaniu homoseksualizmu

Sala Parlamentu Europejskiego
Sala Parlamentu Europejskiego Źródło:Newspix.pl / ABACA
Parlament Europejski głosował nad rezolucją w sprawie penalizacji homoseksualizmu w Ugandzie. Delegacja PiS w PE wstrzymała się od głosu. Teraz eurodeputowani tłumaczą powody swojej decyzji.

PE zdecydował się powrócić do sprawy zaniepokojony tym, że politycy z Ugandy powrócili do debaty nad porzuconą kilka lat temu ustawą dotyczącą zaostrzenia kar dla osób homoseksualnych. Legislacja ta jest potocznie nazywana "kill the gay" i zezwala na skazywanie na karę śmierci za homoseksualizm. „Zdecydowanie i niezależnie od okoliczności sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci, w tym wszelkim przepisom, które nakładałyby karę śmierci za homoseksualizm; wzywa UE i jej państwa członkowskie, aby nadal zachęcały rząd Ugandy do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie kary śmierci” – napisano w artykule 4 rezolucji dotyczącej m.in. stosowania kary śmierci dla osób LGBT w Ugandzie.

Delegacja PiS wstrzymała się od głosu

Podczas głosowania na forum PE zdecydowana większość eurodeputowanych poparła rezolucję. "Za" głosowało ponad 500 polityków, a 100 wstrzymało się od głosu – wśród nich kilku europosłów z Polski. Z opisu głosowania zamieszczonego na stronie Parlamentu Europejskiego wynika, że od głosu wstrzymali się: Beata Kempa, Beata Mazurek, Patryk Jaki, Krzysztof Jurgiel, Beata Szydło, Joachim Brudziński, Joanna Kopcińska, Adam Bielan, Anna Fotyga, Ryszard Czarnecki oraz Karol Karski i Ryszard Legutko.

„W Europie nie skazujemy ludzi na śmierć z powodu rasy, religii czy orientacji seksualnej. Ot, taki nasz cywilizacyjny standard. Szkoda, że z prawami człowieka mają problem eurodeputowani PiS, którzy nie zagłosowali za potępieniem karania śmiercią homoseksualistów w Ugandzie” – pisał Rober Biedroń.

twitter

Co na to politycy PiS?

W rozmowie z Polsat News Beata Mazurek powiedziała, że europosłowie PiS poparli punkt 4. dotyczący sprzeciwienia się karze śmierci za homoseksualizm (ze strony PE wynika, że był on też głosowany osobno), ale nie zagłosowali za całością rezolucji. Na antenie RMF FM Zdzisław Krasnodębski wypowiedział się w podobnym tonie – tłumaczył, że delegacja PiS poparła art. 4 dotyczący kary śmierci, jednak odrzuciła całość rezolucji. Europoseł zwrócił uwagę, że podobna sytuacja miała miejsce w przypadku innej głosowanej tego dnia rezolucji dotyczącej ratowania migrantów na Morzu Śródziemnym.

– Tak często się robi, że jeśli jakaś grupa nie jest zadowolona z całości tekstu, może poprzeć jej część – podkreślił. Anna Fotyga stwierdziła, że głównym powodem rezerwacji PiS był fakt, że ugandyjskie władze wycofały się z zapowiedzi wprowadzenia kary śmierci dla homoseksualistów. Koordynatorka spraw zagranicznych grupy EPR dodała, że „w ocenie delegacji PiS koncentrowanie się tylko na jednym kraju nie jest sprawiedliwe, ponieważ stosunki homoseksualne są penalizowane w 32 z 54 afrykańskich krajów, a w części z nich są karane śmiercią”.

twitterCzytaj też:
Sylwia Spurek odchodzi z Wiosny. „Będę niezależną posłanką”

Źródło: Wirtualna Polska / Polsat News