Miała romans z podwładną, wyciekły jej nagie zdjęcia. Skandal obyczajowy z udziałem deputowanej

Miała romans z podwładną, wyciekły jej nagie zdjęcia. Skandal obyczajowy z udziałem deputowanej

Katie Hill
Katie Hill Źródło:Newspix.pl / Katie Hill
Szybka kariera i jeszcze szybszy upadek. Gwiazda Partii Demokratycznej Katie Hill zrezygnowała z zasiadania w Kongresie po tym, jak media ujawniły skandal obyczajowy z jej udziałem.

Wielu wyborców i polityków Partii Demokratycznej upatrywało w Katie Hill następczyni Hillary Clinton. Kongresmence wróżono wielką karierę. Otrzymała stanowisko wiceprzewodniczącej prestiżowej Komisji Nadzoru i Reformy, od której m.in. zależą dalsze losy procedury impeachmentu wobec Donalda Trumpa. O jakichkolwiek szansach na eksponowane stanowiska może raczej zapomnieć. Washington Post opisał serię skandali z udziałem polityk, które oburzyły amerykańską opinię publiczną.

Zaczęło się od zdjęć opublikowanych najpierw przez jeden z prawicowych serwisów, a potem przez Daily Mail. Na fotografiach datowanych na 11 września 2017 roku (rocznica zamachów na WTC) widać nagą Katie Hill, która trzyma w ręku fajkę z marihuaną (nielegalną wówczas w Kalifornii, gdzie przebywała). Na brzuchu Demokratki dostrzeżono tatuaż wyglądający jak Żelazny Krzyż - jeden z symboli nazistów.

Kolejne publikacje także nie przyniosły kongresmence sławy. Wyszło bowiem na jaw, że miała ona romans z 24-letnią podwładną, która była zatrudniona w jej sztabie wyborczym. Według ustaleń dziennikarzy miała ona również romansować z dyrektorem finansowym swojego sztabu, który otrzymywał ogromne premie finansowe. W obie sprawy miał być także zaangażowany mąż Katie Hill.

Demokratka rezygnuje z mandatu

W oświadczeniu Demokratka winą za ujawnienie fotografii obarczyła wspomnianego wyżej męża, z którym obecnie się rozwodzi. Zapowiedziała także pozwy wobec dziennikarzy z tabloidów, którzy w opinii Hill naruszyli jej godność i przypuścili atak na jej prywatność. Kongresmena przyznała się do części spraw, jednak jak wyjaśniła, część publikacji jest absolutnie kłamliwa. Polityk zadeklarowała również, że odda swój mandat, mimo tego, że jest to najtrudniejsza decyzja w jej życiu. Hill zaznaczyła jednak, że według niej jest to najlepsze rozwiązanie, które będzie uczciwe wobec partii oraz wyborców.

facebookCzytaj też:
Nieznane fakty z życia senatora Tyszkiewicza. „Z chuligana nagle przeistoczyłem się w innego człowieka”

Źródło: Washington Post