Waszczykowski nie ma wątpliwości co do tego, że Tusk nadal aspiruje do wysokich funkcji międzynarodowych i nie spieszy mu się z powrotem do Polski. Mówił nawet o przyrzeczeniu, według którego były premier miałby zostać szefem Europejskiej Partii Ludowej w PE. Dopytywany o inne możliwości, eurodeputowany PiS rzucił spostrzeżenie o związkach piłkarskich. – Ja myślę, że jest predestynowany do wszelkich związków haratania w gałę, więc tam na pewno by mógł – stwierdził.
Witold Waszczykowski uważa, że Tusk to polityk z dużym elektoratem negatywnym. – Polacy źle odebrali to, że zrezygnował z urzędu premiera. On nie poszedł do Europy po zakończeniu kariery politycznej w Polsce. On po prostu porzucił stanowisko – mówił w Radiu Zet. – Tak to jest odbierane w Polsce przez Polaków – przekonywał.
Powtarzając, że nie spodziewa się powrotu Tuska do polityki krajowej, Waszczykowski prognozował mu jeszcze długą karierę. – To jest ciągle polityk 60-letni, w dobrej kondycji. Zazdroszczę mu tego, bo jesteśmy rówieśnikami, a moje kolana jednak są w gorszej kondycji i jeszcze przez kilkanaście lat może na pewno funkcjonować w polityce międzynarodowej, jeśli znajdzie sobie jakąś niszę – mówił.
Czytaj też:
Donald Tusk zlecił sondaż prezydencki? „Nie zaryzykuje starcia z Andrzejem Dudą”