Prezydent Duda: Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie. Od prawa do lewa

Prezydent Duda: Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie. Od prawa do lewa

Przemówienie prezydenta RP na Pl. Piłsudskiego
Przemówienie prezydenta RP na Pl. Piłsudskiego Źródło:KPRP/Jakub Szymczuk
– Niezależnie od tego, jakiej narodowości jesteśmy, jesteśmy Polakami, gdy mieszka w nas polskość – mówił prezydent Andrzej Duda na Placu Piłsudskiego w trakcie obchodów Święta Niepodległości. – Jedna jest Polska i będzie jedna i my wszyscy jej służymy i wierzę głęboko, że będziemy jej służyć my i przyszłe pokolenia – zadeklarował, wspominając wcześniej sukcesy ostatniego 30-lecia i aktywność obywatelską, której wyrazem były ostatnie wybory z rekordową frekwencją.

– Kiedy stoimy tutaj, 11 listopada, na Placu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego.... Placu, świadku tylu niezwykłych, historycznych wydarzeń, wielkiej, czasem trudnej, ale i niesamowitej historii naszego kraju. Kiedy patrzymy na stojących tutaj pięknych polskich żołnierzy, których oręż lśni w listopadowym słońcu niczym łany zbóż, kiedy nad nimi łopoczą biało-czerwone sztandary przyniesione przez szczęśliwych i uśmiechniętych rodaków. Kiedy patrzymy, jak spogląda na to ze swego postumentu marszałek Józef Piłsudski (...), patrząc na Grób Nieznanego Żołnierza, kiedy patrzymy na te 101 lat od czasu odzyskania niepodległości, a wcześniej 123 lata zaborów i walkę o odzyskanie niepodległości, potem na II RP, na jej upadek, zniewolenie, bezkrwawe zwycięstwo sprzed 30 lat i naszą, dzisiejszą Polskę... To na usta się cisną słowa piosenki: „Ja to mam szczęście, że w tym momencie żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą” – rozpoczął Andrzej Duda, podkreślając, że zdaniem historyków Polska jest obecnie najzamożniejsza od XVII wieku.

Prezydent zaznaczył, że wiele z obecnych pokoleń nie pamięta już tego, jak wyglądała Polska, w której zabraniano tego, co dziś należy do praw fundamentalnych. – 30 lat i 101 w tamtej wielkiej perspektywie odzyskania niepodległości. W ubiegłym roku tak pięknie świętowaliśmy 100-lecie odzyskania niepodległości – wskazał prezydent, dziękując za obchody. Dodał jednak, że po 11 listopada 1918 jeszcze wiele polskiej krwi przelano, nim nasza niepodległość ustabilizowała się.

Andrzej Duda wspominał odbudowę kraju za czasów II RP i powstania śląskie i cud nad Wisłą. – Byli gotowi oddać życie i oddawali je, by Polska była suwerenna, niezależna, nie komunistyczna – mówił prezydent. Zaznaczył przy tym, że w 2020 roku świętować będziemy setną rocznicę bitwy warszawskiej.

„Dojrzewamy cały czas jako państwo i społeczeństwo”

– Ogromnie się cieszę, że dojrzewamy cały czas jako państwo i społeczeństwo. Że coraz lepiej rozumiemy historię z jej zaszłościami, także trudnymi – mówił prezydent. Andrzej Duda przypomniał ogromne konflikty polityczne, które towarzyszyły kształtowaniu się II RP. – Ci, których dziś nazywamy Ojcami Niepodległości, nie umieli się porozumieć, mieli inne wizje państwa – przyznał Duda. – Dziś, pamiętając o tym, postawiliśmy ich we wspólnej alei, którą śmiało możemy nazywać „Aleją Ojców Niepodległości” – dodał prezydent.

Prezydent – wędrując myślami po miejscach upamiętnienia w Warszawie Ojców Niepodległości – wspominał Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Daszyńskiego, Wojciecha Korfantego i Józefa Piłsudskiego. – Niech to będzie lekcją dla pokoleń, że Polska się najlepiej rozwija, gdy rozumiemy, że te sprawy najważniejsze powinniśmy prowadzić wspólnie, bez oglądania się na podziały – mówił Andrzej Duda.

„Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie”

Przywołał słowa Romana Dmowskiego: „Jestem Polakiem i obowiązki mam polskie”. – Tak, jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie. Od prawa do lewa. Niech to będzie dla nas najważniejsze przesłanie. Bo wyrośliśmy z 1050-letniej tradycji, z tej ziemi. Niezależnie od tego, jakiej narodowości jesteśmy, jesteśmy Polakami, gdy mieszka w nas polskość. Czasem rożnych religii, ale wszystko wyrosłe z tego jednego korzenia i tradycji, ukształtowanej przez różne prądy, ale jakże zaciekle bronionej przez dziesięciolecia, stulecia – mówi prezydent.

Prezydent wyraził przekonanie, że współczesna Polska jest coraz mądrzejsza "nami, Polakami". – Bo dajecie świadectwo, że ją szanujecie. Coraz bardziej biało-czerwoną, świadomą roli, o której mówił do nas Ojciec Święty Jan Paweł II. Roli europejskiego narodu, zakorzenionego tu od tysiąca lat – mówił Duda. Prezydent podkreślił, że demokracja w Polsce rodziła się już przed wiekami, gdy inne kraje jeszcze nawet o niej nie śniły.

– Dziś demokrację rozumiemy coraz lepiej i coraz bardziej ją urzeczywistniamy. Dziękuję wszystkim którzy poszli do wyborów – europejskich i do naszego parlamentu. To jasne świadectwo tego, że coraz lepiej rozumiemy znaczenie naszej decyzji i naszej odpowiedzialności za polskie sprawy. Tego z całą pewnością oczekują od nas Ojcowie Niepodległości – mówił Andrzej Duda. Zaapelował, by podobnie było w kolejnych wyborach.

– Cieszę się z tak wielu naszych sukcesów ostatniego 30-lecia. Jest sukcesem ta sytuacja gospodarcza, którą dzisiaj mamy. Mimo problemów, potknięć, wielu łez, które wylały się zwłaszcza na początku, gdy działy się procesy niezrozumiałe i niepojęte. Dziś potrafimy z tego wychodzić i budować Polskę coraz silniejszą. Jesteśmy członkami NATO, UE – wyliczał prezydent. Andrzej Duda wspomniał tegoroczne obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, na które przybyły liczne zagraniczne delegacje.

– Nie byłaby ta dzisiejsza Polska taką, gdyby nie wasza praca i wysiłek – powiedział prezydent, dziękując rodakom z kraju i tym, którzy mieszkają za granicą. Podziękował także tym, którzy przez ostatnie 30 lat „prowadzili polskie sprawy”. – Jedna jest Polska i będzie jedna i my wszyscy jej służymy i wierzę głęboko, że będziemy jej służyć my i przyszłe pokolenia. (...) Niech żyje wolna i suwerenna Rzeczypospolita, niech żyje naród polski! – zakończył prezydent.

Czytaj też:
Prezydent odznaczył zasłużonych w służbie państwu i społeczeństwu. Oto lista wyróżnionych

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl