Wiceprezes PiS: Nie wierzę w bunt naszych koalicjantów. My przetrwamy, oni nie

Wiceprezes PiS: Nie wierzę w bunt naszych koalicjantów. My przetrwamy, oni nie

Adam Lipiński
Adam Lipiński Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Adam Lipiński skomentował na antenie RMF FM zapowiedzi Porozumienia Jarosława Gowina, które nie chce poprzeć projektu PiS ws. 30-krotności ZUS. – Jeżeli oni się odwracają od nas w takich sprawach to my możemy odwrócić się od nich w innych – zapowiedział Lipiński.

W porannej rozmowie na antenie RMF FM, wiceprezes PiS Adam Lipiński stwierdził, że obecna koalicja partii rządzącej z Porozumieniem i Solidarną Polską jest „trudna”, ale o wiele łatwiejsza niż koalicja z LPR i Samoobroną kilkanaście lat temu.

Mieliśmy trudną koalicję kilka lat temu, teraz mamy o wiele łatwiejszą, ale też są różnego typu kłopoty. Koalicjanci żądają, czy oczekują różnych profitów, żeby wzmocnić swoją pozycję, to jest naturalne – stwierdził Lipiński tłumacząc, że te profity to na przykład oczekiwanie nominacji kandydatów na ministrów, czy wiceministrów.

Wiceprezes PiS podkreślił, że sukces jego partii, ale także Solidarnej Polski i Porozumienia partie zawdzięczają „tylko i wyłącznie pozycji Prawa i Sprawiedliwości”.

Formacja Jarosława Gowina wygrała wybory tylko dzięki Prawu i Sprawiedliwości. Jeżeli oni się odwracają od nas w takiej sprawie, to my możemy się odwrócić od nich w innych sprawach. To są realia polityczne – podkreślił Lipiński w RMF FM – Nie wierzę w jakiś bunt naszych koalicjantów. To byłoby całkowicie destrukcyjne przede wszystkim dla nich. My przetrwamy, panie redaktorze, oni nie przetrwają – dodał. – Jeżeli my się obrazimy na kogokolwiek z naszych koalicjantów, to ta formacja jest skazana na niebyt polityczny. I to musza brać pod uwagę – rozwinął swoje słowa.

Porozumienie przeciw PiS ws. 30-krotności

Od kilku dni mówi się o tym, że Porozumienie nie poprze projektu złożonego przez , a dotyczącego zniesienia limitu 30-krotności składek ZUS. Kamil Bortniczuk w „Kropce nad i” podkreślił, że koalicjanci po raz pierwszy przedstawili projekt zrównoważonego budżetu na przyszły rok. Wyjaśnił przy okazji, dlaczego posłowie ugrupowania nie są przychylni projektowi PiS.

– Najzwyczajniej w świecie jako Porozumienie uważamy, że idea zrównoważonego budżetu, niewątpliwie bardzo atrakcyjna retorycznie dla każdego rządu, nie jest warta tego, aby przeszkadzać przedsiębiorcom, szczególnie tym przedsiębiorcom, którzy prowadzą działalność najbardziej pożądaną przez nasz rząd z perspektywy długookresowego rozwoju gospodarczego Polski – podkreślił rzecznik Porozumienia. Bortniczuk zaznaczył jednak, że według niego pomysł zniesienia limitu 30-krotności nie jest poszukiwaniem pieniędzy, co zarzuca opozycja.

Czym jest 30-krotność ZUS?

30-krotność składek ZUS, o której ostatnio jest bardzo głośno, to limit, powyżej którego najbogatsi nie muszą już więcej płacić składek na ubezpieczenie społeczne. Wynika to z faktu, że w momencie przejścia na emeryturę, przy tak dużych składkach odprowadzanych przez wiele lat, państwo musiałoby wypłacać danej osobie ogromną, comiesięczną emeryturę. Byłoby to bardzo obciążające dla budżetu.

Plan budżetowy na 2020 rok przewidywał jednak likwidację tego limitu, co wywołało duże poruszenie również wśród polityków partii rządzącej i prezydenta Andrzeja Dudy. Planowano, że dodatkowe pieniądze, które wpływałyby od najbogatszych, zasilą budżet i pomogą w realizacji ambitnych celów. Głównym z nich jest osiągnięcie pierwszego od 30 lat budżetu z zerowym deficytem.

Uzasadnienie projektu

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji, „zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe do trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia spowoduje wzrost wpływów składkowych do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (szacowany na kwotę 7,1 mld zł)”. Dalej twórcy ustawy piszą, że „z drugiej strony większe składki na ubezpieczenie emerytalne spowodują wzrost składek zewidencjonowanych w ZUS, a w konsekwencji stopniowy wzrost wydatków na emerytury wyliczane według nowych zasad”.

Sejm na żywo we Wprost.pl

Na relację NA ŻYWO z expose i wtorkowych obrad zapraszamy od godziny 10:00 do serwisu Wprost.pl.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Expose Mateusza Morawieckiego

Opracował:
Źródło: RMF FM