W wywiadzie dla „The Economist” przed dwoma tygodniami Emmanuel Macron krytycznie wypowiadał się o Pakcie Północnoatlantyckim. Stwierdził, że sojusz działa jedynie w sytuacji, gdy gwarant ostatniej instancji istotnie nim jest. Mówił też, że obecnie jesteśmy świadkami „śmierci mózgowej NATO”.
Jak donosi „New York Times”, że podczas kolacji z okazji 30. rocznicy upadku muru berlińskiego kanclerz Angela Merkel miała prezydentowi Francji parę słów do powiedzenia. „Rozumiem twoje pragnienie destrukcyjnej polityki, ale jestem zmęczona zbieraniem potłuczonych kawałków. Wiecznie muszę sklejać potłuczone przez ciebie kubki, abyśmy mogli usiąść i napić się herbaty” – miała powiedzieć niemiecka polityk.
W odpowiedzi Macron miał podać przykłady Turcji i Stanów Zjednoczonych. Jego zdaniem nie da się jeździć na spotkania NATO i udawać, że oba te kraje nie naruszają w Syrii wspólnego interesu całego paktu. Francuski polityk uważa, że trzeba głośno reagować na zachowania obu potężnych sojuszników.
Czytaj też:
Chiny chcą współpracować z USA. Tak twierdzi prezydent