Tuż przed ogłoszeniem listy najlepszych piłkarzy 2019 roku oraz laureata Złotej Piłki, Zbigniew Boniek przewidywał, że Robert Lewandowski nie zostanie doceniony przez dziennikarzy sportowych. Jego zdaniem Polak zasługiwał nawet na pierwsze lub drugie miejsce, jednak spodziewał się piątego, szóstego lub siódmego. Jak się okazało, nie trafił nawet w najbardziej pesymistycznym wariancie. Lewandowski znalazł się dopiero na ósmym miejscu plebiscytu.
Boniek dał upust swojej złości. Aby oszczędzić polskim czytelnikom wulgaryzmów, swoje niezadowolenie wyraził po włosku. „Złota piłka to wielkie g**no. Jeżeli moi francuscy przyjaciele chcą wiedzieć dlaczego, wiedzą, gdzie mnie szukać” – skomentował na Twitterze.
Złotą Piłkę za rok 2019 otrzymał Argentyńczyk Lionel Messi. Drugie miejsce zajął Virgil van Dijk, a trzecie Cristiano Ronaldo. Przed Lewandowskim zmieścili się jeszcze Sadio Mane, Mohamed Salah, Kylian Mbappe i bramkarz Alisson.
Czytaj też:
Drogba skradł show. Żartował z Lewandowskim, spłacił dług u Mbappe