Środa: Młodzi to konsumpcjonistyczne ćpuny. Wolą nowego smartfona niż demokrację w Polsce

Środa: Młodzi to konsumpcjonistyczne ćpuny. Wolą nowego smartfona niż demokrację w Polsce

Prof. Magdalena Środa
Prof. Magdalena Środa Źródło:Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Magdalena Środa we wpisie na Facebooku postanowiła skomentować głośny utwór „Patointeligencja” autorstwa rapera Maty, syna prawnika Marcina Matczaka.

Prof. Magdalena Środa we wpisie zamieszczonym na Facebooku skomentowała utwór „Patointeligencja” autorstwa rapera Maty, który jest Marcina Matczaka, znanego prawnika i profesora Uniwersytetu Warszawskiego. Zdaniem publicystki całe zamieszanie wokół piosenki bierze się z „obsesyjnego skupienia (uwielbienia?) młodzieży”. „Gdzie nie jestem to wszyscy pytają »a młodzi będą?« tak jakby liczba młodych miała decydować o sukcesie każdego przedsięwzięcia. Cała nasza nadzieja w młodych! Bzdura. Młodzi, w swojej znaczącej większości, należą do świata konsumpcji, są zblazowani, bezideowi i wolą nowego smartfona niż demokrację w Polsce. No a oprócz tego ćpają i popisują się markami, które noszą na sobie (młodzieżowy strajk klimatyczny jest cudem!). Rosną kompletnie bezideowe pokolenia i liczyć na nie nie ma co (pomijam wybitnie zdolnych studentów filozofii)” – stwierdziła prof. Środa.

Publicystka, która sama - podobnie jak raper Mata - uczęszczała do warszawskiego liceum im. Batorego podkreśliła, że „rzeczywiście była to dobra szkoła, której nikt nie kochał”. „Rap Maty zrobił jej fajną reklamę. Młodzi są pasywni, egoistyczni, zaczadzeni konsumpcjonizmem (to konsumpcjonistyczne ćpuny)” – oceniła dodając, że „młodych ludzi nie ma na debatach i protestach i nie ma co na nich liczyć”.

facebook

O czym jest „Patointeligencja”?

Piosenka „Patointeligencja” rapera Maty stała się w ostatnich dniach bardzo popularna. Raper Mata to prywatnie syn prawnika, prof. Marcina Matczaka. Część teledysku nagrano przed LO im. Batorego w Warszawie, a występujący w klipie młodzi mężczyźni mają na sobie mundurki tej szkoły. Utwór opowiada w bezkompromisowy sposób o realiach życia licealnego młodzieży „bananowej”. Jest o alkoholu, narkotykach, pieniądzach i przygodnym seksie. Nie jest to jednak pochwała takiego życia, a raczej gorzka refleksja na jego temat.

„Rzucamy ch***mi i nie jemy mięsa. My to patointeligencja. (…) Mój ziomo walił herę słuchając Kazika /Centralny, menele, rodzice i szpital / Ojciec był maklerem, a mama lawyerem / I grube portfele, co chudły wraz z nim na odwykach” – rapuje Mata. W związku z licznymi komentarzami w sieci, do twórczości syna odwołał się też jego ojciec. „Słuchajcie swoich Dzieci! Mają Wam wiele mądrych rzeczy do powiedzenia”... – napisał na Twitterze dołączając wspólną fotografię z synem.

Czytaj też:
Terlikowski komentuje „Patointeligencję”. „W moim liceum chlało się wódę i ciąże też były”

Źródło: WPROST.pl