Kłopoty współpracownika Schetyny. Mógł złożyć nieprawdziwe oświadczenie majątkowe

Kłopoty współpracownika Schetyny. Mógł złożyć nieprawdziwe oświadczenie majątkowe

Grzegorz Schetyna
Grzegorz SchetynaŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Piotr Borys, poseł PO i jeden z najbliższych współpracowników Grzegorza Schetyny, mógł złożyć nieprawdziwe oświadczenie majątkowe – ustalił „Wprost”.

Borys nie wpisał do oświadczenia majątkowego informacji, że zasiada w organie statutowym Fundacji Państwa Prawa. Przekonuje, że takie zalecenie otrzymał od eksperta. Ale ten sam ekspert mówi nam zupełnie co innego.

Zgodnie z prawem na początku kadencji posłowie muszą złożyć oświadczenia majątkowe. Mają na to 30 dni od czasu zaprzysiężenia. Sejm właśnie opublikował oświadczenia posłów. W punkcie VIII ust. 2 posłowie muszą wpisać czy są członkami organu stowarzyszenia lub fundacji, które prowadzą działalność gospodarczą.

Piotr Borys jest fundatorem Fundacji Państwo Prawa, ale też z członkiem organu tej fundacji – Zgromadzenia Fundatorów. Jak wynika ze statutu FPP, zajmuje się on m.in.: powoływaniem i odwoływaniem prezesa fundacji, zatrudnianiem członków zarządu, zmianą statutu fundacji, podejmowaniem uchwał o przyjęciu członka Rady Naukowej Fundacji w poczet Zgromadzenia Fundatorów czy podejmowaniem uchwał o przeznaczeniu majątku po likwidacji fundacji.

W podobnym organie zasiada Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest przewodniczącym rady kuratorów Fundacji Rozwoju. Szef ludowców wpisał ten fakt do oświadczenia, Borys nie.

Kiedy pytamy posła, dlaczego w oświadczeniu majątkowym pominął fakt, że jest członkiem Zgromadzenia Fundatorów, odpowiada: – Uzyskałem informacje, że nie muszę tego robić.

Według Borysa, tak zapewniła go Kancelaria Sejmu i prof. Jerzy Korczak z Zakładu Ustroju Administracji Publicznej Uniwersytetu Wrocławskiego.

Jednak prof. Korczak w rozmowie z nami tłumaczy, że sprawa wyglądała nieco inaczej. – Napisałem mu, że z uwagi na trzy pozycje w statucie dotyczące zakresu działania fundacji powinien wpisać fakt zasiadania w organie „Państwa Prawa”. Jest tam bowiem wpisana działalność wydawnicza, jak również wydawanie periodyków. Trudno to uznawać za działalność niegospodarczą – mówi prof. Korczak.

Dlaczego wcześniej, jak twierdzi Borys, miał wydać inną opinię? Zdaniem profesora, gdy poseł Borys zadał mu pierwotne pytanie w tej sprawie, nie przedstawił zakresu działania fundacji. – Mówił jedynie o działalności non profit. Jednak kopia statutu, którą otrzymałem później, nie budzi już moich wątpliwości. Z ostrożności procesowej poseł powinien wpisać ten fakt do oświadczenia majątkowego – kończy prof. Korczak.

Jak ustalił „Wprost”, po otrzymaniu informacji od naukowca i pytaniach ze strony „Wprost” Borys złożył korektę oświadczenia majątkowego.

Sprawa oświadczenia majątkowego posła Borysa to nie jedyna wątpliwość, jaka się pojawia z związku z działalnością fundacji Państwo Prawa. Niedawno „Wprost” ujawnił że w 2016 roku założył ją Piotr Borys, uchodzący za prawą rękę Grzegorza Schetyny. Pomysł powołania organizacji zrodził się na zarządzie PO. Nie ma jednak w tej sprawie żadnej uchwały partii. Przez ostatnie trzy lata PO przelała na konta fundacji ponad 3,5 mln zł. Jak zapewnia Biuro Krajowe PO, była to zapłata za ponad 500 ekspertyz, które partia zamówiła w FPP.

Więcej możesz przeczytać w 1/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.