Obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau organizowane są przez instytut Yad Vashem 22-23 stycznia w Jerozolimie. Na piątym World Holocaust Forum pojawią się m.in. Władimir Putin, a także Emmanuel Macron, książę Karol, Mike Pence oraz Frank-Walter Steinmeier.
Jak informowało 3 stycznia RMF FM, Kancelaria Prezydenta oczekiwała wobec organizatorów Światowego Forum Holocaustu, że Andrzej Duda będzie miał zagwarantowane wystąpienie podczas uroczystości i najlepiej, żeby wystąpił od razu przed Władimirem Putinem albo po nim. Działania Kancelarii Prezydenta miały być związane z obawami, że podczas jerozolimskich uroczystości upamiętniających wyzwolenie Auschwitz Władimir Putin „obarczy Polskę odpowiedzialnością za zagładę Żydów”. Dlatego też prezydentowi Andrzejowi Dudzie miało zależeć na możliwości przedstawienia prawdziwego obrazu historii.
Przemówienia nie będzie?
Izraelski dziennikarz Amichai Stein powołując się na oświadczenie Instytutu Yad Vashem poinformował, że instytut Yad Vashem na takie warunki się nie zgodził. W trakcie uroczystości głos mają zabrać jedynie przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.
Instytut Yad Vashem na razie nie wydał żadnego oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.Głównym organizatorem tegorocznego Światowego Forum Holokaustu w Instytucie Yad Vashem jest fundacja, której założycielem jest doktor rosyjski oligarcha żydowskiego pochodzenia Mosze Kantor.
Reakcja polskiego ambasadora
Ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski przekazał, że zarówno Yad Vashem, jak i izraelskie władze wiedzą o warunkach udziału prezydenta Andrzeja Dudy w uroczystościach 23.01 od co najmniej czterech miesięcy.
Izraelski dziennik "The Times of Israel" twierdzi, że Yad Vashem nie otrzymał formalnego wniosku z Kancelarii Prezydenta w sprawie przemówienia Andrzeja Dudy na uroczystościach w Jerozolimie.
Czytaj też:
Rosyjski senator atakuje Andrzeja Dudę. „Polska staje w jednym szeregu z nazistami”