Andrzej Duda: Starajmy się prowadzić politykę tak, aby każdy czuł się uszanowany

Andrzej Duda: Starajmy się prowadzić politykę tak, aby każdy czuł się uszanowany

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:X / @AndrzejDuda2020
Prezydent Andrzej Duda przeszedł dookoła warszawskiej hali expo, ściskając dłoń przybyłym na wydarzenie wyborcom. Później podziękował za ciepłe słowa prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, byłej premier Beacie Szydło i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Wzruszony rozpoczął przemówienie od wspomnień o pracy z byłym prezydentem Lechem Kaczyńskim.

– Bardzo dziękuje za ciepłe przyjęcie, bardzo dziękuje Agatce i Kindze i moim rodzicom za to, że są tutaj z nami – rozpoczął prezydent. – To już 25 lat, jak Agata wytrzymuje ze mną. Bardzo jestem jej za to wdzięczny, Kindze też, rodzicom, za to codzienne wsparcie – mówił. – Bardzo dziękuje prezesowi Kaczyńskiemu, premierowi Morawieckiemu, premier Beacie Szydło za te piękne słowa, które mogłem usłyszeć – podkreślił. – Wzruszyły mnie najbardziej słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o służbie dla Polski u boku Lecha Kaczyńskiego. Przypomniały mi się moje dawne słowa, kiedy stojąc przed państwem mówiąc, że będę ubiegał się o urząd, wspominałem te niezwykłe chwile, kiedy uczyłem się, co to znaczy służyć Polsce u boku Lecha Kaczyńskiego. Dziękuje wam, że dzięki waszemu wsparciu przez ostatnie 5 lat mogłem współuczestniczyć w prowadzeniu polskich spraw – powiedział Duda.

Duda zaznaczył, że ogromnie ważne jest dla niego to, co mówią mu Polacy. – Ja sobie nie wyobrażam innego sposobu pełnienia służby prezydenckiej niż tego opartego na spotkaniach – podkreślił. – Ta służba dla mnie jest najważniejsza. Najważniejszym celem i obozu rządzącego jest to, żeby podniósł się poziom życia Polaków – w każdym znaczeniu, nie tylko bezpieczeństwa, ale także po prostu poczucia spokoju, cieszenia się życiem – mówił.

Plany na następne lata

Prezydent przyznał, że trudno uwierzyć, iż minęło już pięć lat. – Wiele dzieci przyszło na świat, wielu ludzi też odeszło. Wiele się zmieniło, wiem, że na lepsze i ciesze się z tego ogromnie. Mam przeświadczenie jednego – ten proces musi być kontynuowany – Polska zmienia się na lepsze ale do końca procesu jeszcze daleko – ocenił. – Ja po to się spotykam z rodakami, to nie jest tak, że tylko chwalą – mówił. – Jest jeszcze dużo do zrobienia. Obserwuje przez te ostatnich 5 lat jak się zmienia Polska, jest troska o służbę zdrowia – podkreślił. – To jest wielkie zadanie, które stoi jeszcze przed nami. Wiele kolejek udało się skrócić, ale nie wszystko się udało jeszcze naprawić – dodał. Zaznaczył, że musi zostać wdrożona strategia naprawy służby zdrowia i to największe wyzwanie, które stoi teraz przed partią.

Zwrócił uwagę na to, że to nie jedyny problem. Mówił o ludziach, które mają niskie emerytury i renty. – Dziękuje, że miałem możliwość podpisania ustawy, dzięki której wzrosną świadczenia. Jestem za to bardzo wdzięczny panie premierze – zwrócił się Duda do Morawieckiego.

– To także potrzeba naprawy systemu sprawiedliwości, żebyśmy mieli uczciwych i dobrych sędziów, niezawisłych, którzy umieją myśleć samodzielnie – zaznaczył dalej prezydent.

Duda przyznał, że trudno jest uniknąć tego „przysłowiowego żyrandola”. – Jest ochrona, jest pałac, są protokoły – wymieniał i zaznaczył, że przy tym daje radę podróżować od „Włodawy do Bogatyni”, aby spotykać się z Polakami. – To jest dla mnie kwestia fundamentalna. Ja zawsze uważałem, że tak powinna prezydentura wyglądać, że ludzie powinni rozmawiać z prezydentem – podkreślił.

„Starajmy się prowadzić politykę w sposób taki, aby każdy czuł się uszanowany”

Jak mówił prezydent, Polacy często mówią mu o podziałach w Polsce, które przenoszą się do domów. – Proszę was. Jest konieczne to, abyśmy starali się prowadzić politykę w sposób taki, aby każdy czuł się uszanowany. Spór polityczny jest zawsze, to jest idea demokracji. Ale moi kochani, przecież wszyscy stajemy i śpiewamy „Jeszcze Polska nie zginęła kiedy my żyjemy” – my, nie ja, my – podkreślił. – Wszyscy to śpiewamy i proszę was, żebyście nawet wtedy, gdy są największe emocje, czasem są trudne chwile, ja sam tego doświadczam, nie wszyscy są zadowoleni, niektórym słusznie obniżono świadczenia emerytalne – mówił. – Bo im się zwyczajnie to nie należało, za to że służyli tamtemu ustrojowi, bo był to skandal, że oni mieli takie świadczenia, podczas gdy ludzie, którzy walczyli o Polskę mieli mniejsze. To jest sprawiedliwość – podkreślił Duda. – Ale tak jak powiedziałem, trzeba myśleć cały czas o tych pozostałych, którzy ciężko pracowali. I to, żeby w sposób spokojny prowadzić debatę. Apelowałem o tym tak niedawno – przypomniał.

Dudabus

– Polska jest naszym wielkim zadaniem. I wierze w to, że działamy dla dobra Polski i że nasi rodacy to docenią. Chciałbym, żebyśmy prowadzili taką politykę dalej – mówił. – Dziękuje, że mnie w tym wspieracie. Dziękuje, że tak licznie tu przybyliście – zwrócił się do obecnych. – Tak, dalej ruszam w trasę. Dudabus wraca na swoje tory – taki czas. Zapraszam wszystkich na te spotkania, które będą się odbywały w całej Polsce. Będę ogromnie wdzięczny za każdą obecność, uwagę i krytykę, która jest ważna, bo pozwala naprawiać Polskę i robić to, co jest rzeczywiście dobre dla ludzi. Wasze wsparcie jest mi niezbędne, bo nikt nie wygrywa wyborów sam – podkreślił. – Do zobaczenia – zakończył.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Konwencja wyborcza Andrzeja Dudy