Bijatyka w tureckim parlamencie. Punktem zapalnym – krytyka Erdogana

Bijatyka w tureckim parlamencie. Punktem zapalnym – krytyka Erdogana

W środę 4 marca doszło do kolejnej już poważnej bójki w tureckim parlamencie. Tym razem pretekstem okazała się ostra krytyka pod adresem prezydenta kraju, Recepa Tayyipa Erdogana.

Tureccy politycy słyną z wyjątkowego temperamentu i zdążyli już przyzwyczaić nas do wszczynanych raz po raz bójek. Tym razem pięści poszły w ruch z powodu wystąpienia posła oopzycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej, Engina Özkoça. Jeszcze przed wejściem na mównicę miał konferencję prasową, podczas której nazwał prezydenta Erdogana „pozbawionym honoru, niecnym, podłym i zdradzieckim”. Obarczał go także odpowiedzialnością za wysłanie wojsk do walki bez wsparcia lotniczego. Twierdził, że prezydent ma na rękach krew żołnierzy wysłanych do Syrii. Gdy już na sali plenarnej powtórzył swoje oskarżenia, jego polityczni oponenci nie wytrzymali i doszło do rękoczynów.

twitter

Wystąpienie Özkoça zostało potępione przez przewodniczącego parlamentu Mustafę Sentopa. Postępowanie w sprawie obrazy prezydenta wszczęła też turecka prokuratura.

Incredible scenes as fighting breaks out in Turkish parliament

Violent brawl erups in Turkish parliament

Fight erupts in Turkish parliament
Czytaj też:
Bójka w tureckim parlamencie. Poseł zepchnięty ze schodów
Czytaj też:
Bójka w parlamencie. Posłowie pokłócili się o zmiany w prawie wyborczym
Czytaj też:
Wielka bójka w parlamencie. Kraj NATO zmierza do jednowładztwa?

Źródło: Guardian, Al Arabiya English