Trzaskowski pyta rząd o nowe wytyczne dot. komunikacji miejskiej: Jak egzekwować limit pasażerów?

Trzaskowski pyta rząd o nowe wytyczne dot. komunikacji miejskiej: Jak egzekwować limit pasażerów?

Rafał Trzaskowski
Rafał TrzaskowskiŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
We wtorek 24 marca rząd zapowiedział wprowadzenie ograniczenia liczby pasażerów w transporcie zbiorowym z powodu epidemii koronawirusa. W odpowiedzi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapytał na Twitterze, w jaki sposób samorządy mają wyegzekwować nowe przepisy.

Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski na konferencji prasowej we wtorek 24 marca ogłosili nowe zasady dotyczące ograniczenia przemieszczania się, w tym ograniczenie miejsc w środkach transportu publicznego. To kolejny krok w walce z epidemią . Minister zdrowia poprosił włodarzy miast o takie zorganizowanie transportu publicznego, żeby w jednym autobusie czy tramwaju tylko co drugie miejsce było zajęte.

– Postarajmy się umożliwić ludziom normalne funkcjonowanie. Nie twórzmy sytuacji, by obcowanie w autobusie, tramwaju, mogło prowadzić do zakażenia się. Im dalej od siebie jesteśmy, tym bezpieczniejsi jesteśmy – podkreślił Szumowski.

Nowe wytyczne skomentował . „Mamy kilka pytań do nowych wytycznych narzuconych przez rząd – w końcu to samorządy będą je wprowadzać. Jak praktycznie wyegzekwować limitowanie liczby pasażerów w pojazdach? Na przykład w dwuwagonowych tramwajach? Albo w metrze?” – pyta prezydent Warszawy na .

Prezydent odniósł się też do krytyki dotyczącej zmniejszenia liczby kursów niektórych linii autobusów, tramwajów i metra. „Bezpieczeństwo mieszkańców, ale też pracowników Warszawskiego Transportu Publicznego to priorytet. Dlatego wprowadziliśmy elastyczne rozkłady, aby komunikacja miejska kursowała tam, gdzie jest potrzebna” – stwierdził Trzaskowski. „Dziś rząd każe zrezygnować z elastyczności, narzuca sztywne zasady. Zdrowy rozsądek czy propaganda?” – dodał.

twitter

Nowe zasady – od kiedy?

Nowe zasady podróżowania mają obowiązywać od dziś do 11 kwietnia. Minister przypomniał jednak, że podróżować powinny jedynie te osoby, które faktycznie muszą to robić. Każdy, kto ma możliwość pozostania w domu i pracy zdalnej, nie powinien bez potrzeby wychodzić na zewnątrz. – Jeśli nie ograniczymy naszych kontaktów do minimum, to nie ograniczymy liczby chorych, nie uratujemy większej liczby ludzkich żyć. Wiem, że jest trudno, ale proszę o jeszcze większe ograniczenia – mówił minister zdrowia.

Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy więc:

  • dojazdu do pracy. Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością.
  • wolontariatu. Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności.
  • załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa.

Ważne! Przemieszczać się będzie można jedynie w grupie do dwóch osób. Obostrzenie to nie dotyczy rodzin.

Ile osób może jechać autobusem czy tramwajem?

W autobusie może od dziś jednocześnie przebywać tyle osób, ile wynosi połowa miejsc siedzących.

Środki publicznego transportu zbiorowego nadal działają. Jednak w autobusie, tramwaju lub metrze tylko połowa miejsc siedzących może być zajęta. Jeśli miejsc siedzących w pojeździe jest 70, to na jego pokładzie może znajdować się maksymalnie 35 osób.

Zależy nam na tym, aby Polacy mieli dostęp do komunikacji. Musimy jednak zadbać o to, by autobusy nie były przepełnione.

Czytaj też:
Ograniczenia w przemieszczaniu się. Czy można wyjść na spacer albo pobiegać?