Posłanki opuściły posiedzenie nt. ochrony życia

Posłanki opuściły posiedzenie nt. ochrony życia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Posłanki opozycji wyszły ze wspólnego posiedzenia sejmowych komisji ds. zmian konstytucji oraz Rodziny i Praw Kobiet. Zarzuciły szefowej komisji, Annie Sobeckiej, że zaprosiła ekspertów, którzy podzielają wyłącznie jej pogląd na sprawę ochrony życia poczętego.

Posiedzenie komisji nosiło tytuł "Dobro dziecka a dobro kobiety - słowo lekarzy o tym, czy istnieje konflikt wartości". Zostali na nie zaproszeni lekarze-ginekolodzy: założyciel i dyrektor organizacji MaterCare International, konsultor przy Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia prof. Robert Walley oraz dyrektor szpitala św. Rodziny przy ul. Madalińskiego w Warszawie, prof. Bogdan Chazan.

Izabela Jaruga-Nowacka (SLD) zarzuciła przewodniczącej komisji Rodziny i Praw Kobiet Annie Sobeckiej (Ruch Ludowo- Chrześcijański), że zaprosiła wyłącznie gości, którzy podzielają jej pogląd na sprawę ochrony życia poczętego. Sobecka odparła, że posiedzenie zostało zorganizowane po to, by "ubogacić wiedzę członków obu komisji i że zaproszenie było wysłane do krajowego konsultanta w dziedzinie ginekologii Stanisława Radowickiego, ale nie przybył on na spotkanie".

Jaruga-Nowacka opuściła salę, podobnie jak - kilkanaście minut później - Elżbieta Radziszewska (PO).

Prof. Robert Walley mówił o tym, że aborcja to zaprzeczenie prawa człowieka do życia i właściwego leczenia. Jak mówił, w sytuacji, gdy zagrożone jest życie ciężarnej lub jej dziecka - aborcja nie jest jedynym rozwiązaniem. Tłumaczył, że obecnie medycyna ma możliwości, które - jeszcze w okresie prenatalnym - mogą wyleczyć wiele chorób, wcześniej uznawanych za śmiertelne.

"Jeśli kobieta w ciąży dostaje od lekarza informację, że z powodu zagrożenia jej życia lub jej dziecka, jedynym wyjściem jest aborcja, to jest to nieprawda. Taka jednolitość w żadnej innej dziedzinie medyny jest niedopuszczalna" - mówił.

Prof. Bogdan Chazan powiedział, że np. kobiety z nowotworami nie muszą usuwać ciąży, ponieważ medycyna daje im obecnie możliwość urodzenia zdrowego dziecka i prowadzenia dalszego leczenia po porodzie.

Mówiąc o sytuacji, gdy badania prenatalne wykażą wady rozwojowe dziecka, tłumaczył, że również w tym przypadku aborcja nie powinna być jedynym rozwiązaniem. "Nie można ignorować prawa do życia osób niepełnosprawnych" - oświadczył. Odniósł się on także do sytuacji, gdy kobieta jest w ciąży w wyniku gwałtu. "Jedna przemoc nie powinna rodzić drugiej w postaci zabicia dziecka" - mówił. Jego zdaniem, rozwiązaniem tej sytuacji jest oddanie dziecka do adopcji.

Na poprzednim posiedzeniu komisji zajmującej się projektem ustawy o zmianie konstytucji posłowie przyjęli poprawkę zmieniającą art. 30 konstytucji, mówiącą o tym, że człowiek posiada niezbywalną godność "od chwili poczęcia". Po tym posiedzeniu, z komisji swoich posłów wycofała Platforma Obywatelska, protestując - jak mówił wtedy wiceszef PO Zbigniew Chlebowski - przeciwko "poczynaniom polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz LPR".

Komisja pracowała też nad poprawką LPR - aby do art. 38 o ochronie prawa życia dopisać słowa "od momentu poczęcia do naturalnej śmierci". W głosowaniu tej poprawki nie poparto, więc poseł Andrzej Mańka (LPR) zapowiedział, że zgłosi ją w czasie II czytania jako wniosek mniejszości.

Projekt zmiany konstytucji został skierowany do drugiego czytania. Sejm miał zająć się nim na obecnym posiedzeniu, ale ostatecznie marszałek Sejmu zdecydował, że debata w tej sprawie odbędzie się pod koniec marca. Do zmiany konstytucji potrzebna jest w Sejmie większość 2/3 głosów.

ab, pap