MSZ domaga się od Rosji niezwłocznego wydania wraku Tu-154. Wysłano notę dyplomatyczną

MSZ domaga się od Rosji niezwłocznego wydania wraku Tu-154. Wysłano notę dyplomatyczną

Miejsce katastrofy smoleńskiej, szczątki TU-154M
Miejsce katastrofy smoleńskiej, szczątki TU-154M Źródło: Wikipedia / By Serge Serebro, Vitebsk Popular News, CC 3.0
W piątek 10 kwietnia Ministerstwo Sprawa Zagranicznych poinformowało o przekazaniu rosyjskiej ambasadzie noty dyplomatycznej wzywającej Rosję do niezwłocznego wydania wraku samolotu Tu-154 M, który 10 lat temu rozbił się pod Smoleńskiem.

„MSZ przekazał Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Polsce notę dyplomatyczną wzywającą stronę rosyjską do niezwłocznego wydania własności Polski - wraku samolotu Tu-154 M” – czytamy na oficjalnym Twitterze Ministerstwa Spraw Zagranicznych. „Żadna norma prawa międzynarodowego nie daje podstawy dla przetrzymywania przez Rosję własności Polski” – podkreślono.

twitter

Prezydent: Do dzisiaj nie mamy wraku

10 kwietnia rano, mówiąc o wyjaśnianiu okoliczności wskazał, że podjęte w 2010 roku decyzje utrudniają obecne dochodzenie. W jego ocenie, kompletnie niezrozumiałą była decyzja o tym, żeby uznać, że lot polskiej delegacji do Smoleńska – samolotem wojskowym, należącym do 36. Pułku Lotniczego, pilotowanym przez wojskowych pilotów – był lotem cywilnym, że w związku z tym nie będzie stosowana dwustronna umowa pomiędzy Polską a Federacją Rosyjską dotycząca katastrof przy lotach wojskowych, tylko będzie stosowana konwencja chicagowska dotycząca lotów cywilnych. Co – jak powiedział – znacząco pogorszyło naszą sytuację w całym śledztwie dotyczącym wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

– To między innymi, w moim przekonaniu, spowodowało, że do dzisiaj nie mamy w Polsce czarnych skrzynek, do dzisiaj nie mamy wraku samolotu, tylko wszystko znajduje się w Rosji – mówił prezydent. – To właśnie dlatego, że na początku podjęto takie, a nie inne decyzje. To były decyzje Donalda Tuska, jego rządu; to były bardzo poważne błędy, które zostały wtedy popełnione – zaznaczył Andrzej Duda.

Obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej

Premier Mateusz Morawiecki złożył kwiaty pod Pomnikiem śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. W uroczystościach wziął również udział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Z powodu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa, delegacja polityków PiS, która zwykle towarzyszyła Jarosławowi Kaczyńskiemu, była okrojona.

Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski podkreślił, że obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej odbędą się w sposób zgodny z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego i ministra zdrowia.

Brak obchodów w Smoleńsku

W piątek 3 kwietnia szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że ostatecznie podjęto decyzję o przesunięciu wizyty rządowej delegacji w Smoleńsku na inny termin. „Zapadała decyzja o przełożeniu wizyty delegacji rządowej w Smoleńsku; odbędzie się w późniejszym terminie. Rosja nie przekazała nam jednoznacznej odpowiedzi ws. logistycznych” – oświadczył Dworczyk cytowany przez PAP na Twitterze.

Czytaj też:
10 obrazów w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Tak wyglądała Polska w tamtych dniach