Gowin: Nie jest tajemnicą, że spotkaliśmy się dzisiaj z prezydentem Dudą

Gowin: Nie jest tajemnicą, że spotkaliśmy się dzisiaj z prezydentem Dudą

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
– Prowadzę oficjalne rozmowy z częścią opozycji. Nie prowadzę ich z Lewicą, bo Lewica z nikim nie chce rozmawiać. Postawa Lewicy przypomina mi podejście takiego byłego kandydata na prezydenta, żeby nic nie było. Swoich propozycji nie przedstawiają, inne propozycje, w tym także PO, krytykują w czambuł, więc czego chcą politycy Lewicy? – mówił w rozmowie z TVN24 Jarosław Gowin.

– Nie jest tajemnicą, że spotkaliśmy się dzisiaj z prezydentem Dudą, bo ktoś zrobił zdjęcie z Pałacu Prezydenckiego. Nie widziałem się z Jackiem Sasinem. Wicepremier wchodził tam, kiedy jeszcze długo rozmawiałem z prezydentem. Być może Jacek Sasin odwiedzał kogoś innego w Pałacu Prezydenckim. Stanowisko prezydenta jest znane, bo artykułuje je publicznie. Z drugiej strony Andrzej Duda zapoznawszy się z moją propozycją jednej, siedmioletniej kadencji prezydenckiej, co byłoby wydłużeniem kadencji o 2 lata, ale bez prawa startu w kolejnych wyborach – powiedział Jarosław Gowin na antenie TVN24.

Lider Porozumienia podkreślił, że obecnie czeka na wynik negocjacji z opozycją. – Potem będę czekał na wynik głosowań w Senacie. Kiedy poznam ten wynik, przedstawię moim posłom rekomendację, zostawiając każdemu wolność sumienia w głosowaniu. Następnie o mojej decyzji poinformuję koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy. Przez cały czas możliwe jest jednolite głosowanie Zjednoczonej Prawicy ws. terminu wyborów, ale to nie może być termin 10 maja. To może być połowa sierpnia – wyjaśnił polityk.

Lewica nie chce niczego

Jarosław zaznaczył, że prowadzi oficjalne rozmowy z częścią opozycji. – Nie prowadzę ich z Lewicą, bo Lewica z nikim nie chce rozmawiać. Postawa Lewicy przypomina mi podejście takiego byłego kandydata na prezydenta, żeby nic nie było. Swoich propozycji nie przedstawiają, inne propozycje, w tym także PO, krytykują w czambuł, więc czego chcą politycy Lewicy? – mówił w rozmowie z TVN24.

Polityk dodał, że w jego przekonaniu interes społeczeństwa wymaga pilnego przesunięcia i skoncentrowaniu się na rzeczach ważnych. – Jeżeli opozycja odrzuci tę propozycję [zmiany konstytucji], mam ofertę kompromisową wobec PiS. Przygotujmy porządnie od strony legislacyjnej ordynację korespondencyjną, dobrze to zorganizujmy i przeprowadźmy wybory w połowie sierpnia. Moim zdaniem wyborów prezydenckich 10 maja nie da się zorganizować. Trzeba byłoby iść na skróty, wielokrotnie łamiąc przepisy, prawo. To byłyby wybory bardzo łatwe do podważenia, również dlatego że karty do głosowania mają być rozdawane bez potwierdzenia. Uważam, że to jest podstawowy feler – tłumaczył lider Porozumienia.

Czytaj też:
Sasin popełnił „przestępstwo wyborcze”? Tomczyk zapowiada zawiadomienie do prokuratury