Rzecznik Andrzeja Dudy poinformował za pośrednictwem Twittera, że prezydent powierzył wykonywanie obowiązków Pierwszego Prezesa SN sędziemu Sądu Najwyższego Kamilowi Zaradkiewiczowi. Jak dodał Błażej Spychalski, Zaradkiewicz będzie sprawował obowiązki do czasu powołania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.
Tym samym z Sądem Najwyższym pożegnała się Małgorzata Gersdorf. 30 kwietnia jest ostatnim dniem jej kadencji. Od 1 maja, jako sędzia, przejdzie także w stan spoczynku. Wraz z jej odejściem, z funkcji rzecznika SN zrezygnuje sędzia Michał Laskowski, który tłumaczy, że nie chce reprezentować działalności nowego sądu. – Rzecznik prasowy to specyficzna funkcja, staje się twarzą SN, utożsamia się go z sądem jako całością. Ja swoje możliwości wyczerpałem, nie chcę być twarzą tego nowego sądu. Kończy się pewien etap, nadchodzi nowy, a ja nie zamierzam go reprezentować – podkreślał w rozmowie z Onetem.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów przełożone
W połowie kwietnia SN poinformował, że w związku z ograniczeniami związanymi z epidemią odwołany został termin Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego ws. wyboru kandydatów na I prezesa. Będzie ono mogło być zwołane po ustaniu zakazów w kontaktowaniu się obywateli. - Pierwsza prezes Sądu Najwyższego powinna sześć tygodni przed zakończeniem kadencji zwołać zgromadzenie sędziów SN, a ono z kolei powinno wyłonić pięciu kandydatów na jej następcę i przedstawić ich prezydentowi Rzeczypospolitej. Tak się nie stało. Kilka dni temu prof. Małgorzata Gersdorf wydała zarządzenie, w którym stwierdza, iż przeprowadzenie zgromadzenia nie mogło dojść do skutku ze względów epidemicznych i zapowiada jego zwołanie w jakiejś niesprecyzowanej przyszłości - komentował Andrzej Duda w rozmowie z „Gazetą Polską”.
Czytaj też:
Rzecznik SN: Zrezygnuję, gdy skończy się kadencja I Prezes. „Nie chcę być twarzą tego nowego sądu”