Latkowski odpowiada celebrytom. „Jesteśmy gotowi pozwać Wojewódzkiego, Szyca i innych”

Latkowski odpowiada celebrytom. „Jesteśmy gotowi pozwać Wojewódzkiego, Szyca i innych”

Sylwester Latkowski
Sylwester Latkowski Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
– Nie przejmuję się pozwami, których złożenie zapowiedzieli celebryci. Spodziewałem się tej reakcji i wkalkulowałem to ryzyko w prace nad swoim filmem – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Sylwester Latkowski.

Dokument „Nic się nie stało” wywołał falę komentarzy. Część pokazanych w nim gwiazd m.in. Kuba Wojewódzki, Renata Kaczoruk, Krzysztof Skiba oraz Adam Nergal Darski zapowiedziało pozwy przeciwko reżyserowi i TVP. Swoich praw chce także dochodzić Krzysztof Zanussi, o którym Sylwester Latkowski wspomniał w trakcie debaty po filmie.

W rozmowie z Wirtualną Polską autor dokumentu stwierdził, że nie boi się pozwów. - Nie przejmuję się pozwami, których złożenie zapowiedzieli celebryci. Spodziewałem się tej reakcji i wkalkulowałem to ryzyko w prace nad swoim filmem. Mam prawników, którzy wskazali błędy w tych oświadczeniach. Jesteśmy gotowi pozwać Wojewódzkiego, Szyca i innych. Może się okazać, że to oni będą zaraz kasować swoje wpisy - powiedział.

Zgłosili się nowi świadkowie wydarzeń w Zatoce Sztuki

Latkowski przekonywał również, że część materiałów zachował na użytek późniejszych procesów sądowych, jednak potem je ujawni. - Nie zamierzam wyręczać w pracy prokuratorów, którzy powinni sami dojść, komu oskarżeni o gwałty i stręczycielstwo małoletnich podsyłali dziewczynki. Od czasu premiery filmu dostaję wiele wyrazów poparcia. Zgłosili się nowi świadkowie wydarzeń w Zatoce Sztuki. To również osoby o znanych nazwiskach ze środowiska showbiznesu. Oni też byli w klubie, ale to, co zobaczyli wystarczyło im, aby już więcej się tam nie pojawiać - tłumaczył.

- Podobnie zareagował przedstawiciel partnera medialnego klubu, który zdecydował się zerwać współpracę. Jednak były osoby, które nie akceptowały tego, co tam zobaczyły. Tymczasem środowisko celebrytów zorganizowało akcje poparcia dla Zatoki Sztuki, w momencie, kiedy prezydent Sopotu chciał zakończyć działalność klubu - dodawał.

O czym jest film „Nic się nie stało”?

Film „Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego, który swoją premierę miał w środę na antenie TVP1, miał obnażyć pedofilię w środowisku polskich celebrytów. Reżyser przedstawia historię 14-letniej Anaid, która miała zostać zgwałcona i w 2015 roku popełniła samobójstwo. Sprawę wiąże z sopockimi klubami Zatoka Sztuki i Dream Club, gdzie miało dochodzić m.in. do gwałtów, szantażowania i stręczenia nieletnich dziewczyn. Głównymi organizatorami procederu mieli być Krystian W., ps. Krystek i Marcin T. ps. Turek. Pierwszy z nich czeka na wyrok, ciąży na nim kilkadziesiąt zarzutów. W trakcie dokumentu pokazywane są zdjęcia polskich celebrytów, sportowców i aktorów, m.in. Jarosława Bieniuka, Borysa Szyca, Natalii Siwiec czy Kuby Wojewódzkiego, którzy mieli bywać w niesławnych klubach.

Czytaj też:
Rutkowski komentuje dokument Latkowskiego. „Ci ludzie nie pasują mi do tego zestawienia”

Źródło: Wirtualna Polska