– Byłem przekonany, że naród podziękuje Andrzejowi Dudzie za wspaniałą prezydenturę. Niestety, nie jesteśmy narodem pamiętliwym – stwierdził Jan Tomaszewski w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Przypomnijmy, legendarny bramkarz w 2011 roku dostał się do Sejmu z list PiS, a cztery lata później dołączył do PO. – Jestem zaskoczony, że Andrzej Duda, który moim zdaniem jest najlepszym prezydentem w powojennej Polsce, nie wygrał w pierwszej turze – stwierdził były sportowiec.
Tomaszewski ocenił, że Andrzej Duda reprezentował Polaków najlepiej spośród wszystkich dotychczasowych prezydentów. Jego zdaniem obecna głowa państwa nie odnotowała żadnych wypadek pokroju tych, które zdarzały się jego poprzednikom. – Po prostu jest wzorem, który jest szanowany na całym świecie – kontynuował. Zdaniem byłego piłkarza to właśnie kandydat PiS powinien wygrać drugą turę wyborów. – Tym bardziej, że kontrkandydat – Rafał Trzaskowski – powiedział, że jak zostanie prezydentem, to doprowadzi do zalegalizowania związków partnerskich. A co za tym idzie – o czym my nie zdajemy sobie sprawy – do adopcji. Dla mnie to nie do przyjęcia, kompromitacja – podsumował.
„Wynik pobity o kilka długości”
Andrzej Duda był niekwestionowanym liderem sondaży przeprowadzanych przez różne pracownie. Z badań wynikało, że prezydent ubiegający się o reelekcję ma zdecydowaną przewagę nad konkurentami w pierwszej turze wyborów. Tuż po ogłoszeniu tzw. exit polls w sztabie prezydenta słychać było owacje i tłum skandujący imię i nazwisko Andrzeja Dudy. – Szanowni Państwo, bardzo dziękuję – rozpoczął prezydent, a zgromadzeni nie pozwalali głowie państwa rozpocząć wypowiedzi i odśpiewali „Sto lat”. – Bardzo dziękuję, wynik sprzed pięciu lat pobity o kilka długości – powiedział Andrzej Duda i podziękował rodakom za wysoką frekwencję. – Niezależnie, na którego z moich kontrkandydatów państwo głosowaliście, z całego serca dziękuję, że poszliście państwo na wybory, bo to bardzo ważne – dodał. – Dziękuję ogromnie tym, którzy mi zaufali – podkreślił prezydent.
– Wygrywam pierwszą turę, dzięki państwa głosom, w sposób absolutnie zdecydowany – powiedział Andrzej Duda i zaznaczył, że jego przewaga jest „potężna”. – Po pięciu latach dużo więcej ludzi niż wówczas głosuje na mnie w pierwszej turze – dodał, wspominając, że w czasie swojej kadencji musiał „podejmować trudne decyzje".
Czytaj też:
Korwin-Mikke pisał, że „kobiety podążają za mężczyznami”. Zdecydowana reakcja Bosaka