Ostre starcie europoseł PiS z ambasador USA. „Powinna się pani wstydzić. To poniżej godności”

Ostre starcie europoseł PiS z ambasador USA. „Powinna się pani wstydzić. To poniżej godności”

Georgette Mosbacher
Georgette MosbacherŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
W swoim wpisie na Twitterze Beata Mazurek celowo przekręciła nazwę stacji TVN24 na WSI24. Jej słowa skomentowała Georgette Mosbacher, oskarżając europosłankę PiS o szerzenie kłamstwa. „Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków” – napisała ambasador USA.

Sprawa zaczęła się od wpisu na Twitterze zamieszczonego przez , jako komentarz do decyzji o odmowie wzięcia udziału w debacie organizowanej przez w Końskich.

Trzaskowski boi się debaty z Polakami. Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie. To przykład pogardy dla wyborców z mniejszych miejscowości. Mieszkańcy Końskich i Polacy już niedługo wystawią mu rachunek” – napisała europoseł PiS na .

„Szerzy pani coś, co jest absolutnym kłamstwem”

Do wpisu Mazurek odniosła się ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. „Dobrze Pani wie, że szerzy Pani coś, co jest absolutnym kłamstwem, sugerując że TVN to WSI. Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków” – napisała dyplomatka.

twitter

Jej odpowiedź nie została bez odpowiedzi europosłanki PiS, która przekonywała do swoich racji powołując się na  i artykuł opublikowany przez TVP Info.

Pani ambasador, nie wie Pani tego? Antoni Macierewicz pytany o twierdzenia raportu, że ITI powstał dzięki wojskowym służbom PRL, Macierewicz odesłał do wyjaśnień G. Żemka (taj. wsp. WSI), byłego dyr. FOZZ. Przyznał on, że był agentem służb wojska PRL” – przekonywała Mazurek. „W raporcie napisano m.in., że wywiad wojskowy PRL „podejmował wysiłki powołania firmy telewizyjnej”. Celem powołania tego rodzaju firmy miało być ułatwienie plasowania agentury na Zachodzie” – dodała europosłanka w kolejnym wpisie.

twitter

Procesy związane z tą sprawą od wielu lat toczą się przed polskimi sądami, które raz orzekały w nich na korzyść Antoniego Macierewicza, raz na korzyść firmy ITI i jej założycieli.

Sejm komentuje, ale wpis szybko znika

W odpowiedzi na wpis Agnieszki Rucińskiej, która zasugerowała, że sprawa może skończyć się skandalem dyplomatycznym, pojawiła się odpowiedź napisana z konta Kancelarii Sejmu na Twitterze. „Skandal dyplomatyczny bo pisze prawdę? Polityk we własnym kraju musi skulić uszy, bo ambasador innego państwa warknął” – czytamy w nim

Wpis szybko zniknął, ale w internecie nic nie ginie. Zrzut ekranu udostępniła na swoim profilu wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska domagając się od marszałek Elżbiety Witek reakcji na „przekroczenie uprawnień urzędnika prowadzącego konto Sejmu”.

twitterCzytaj też:
Tusk zaprosił Kaczyńskiego na spacer. Wiadomo, co chciałby mu powiedzieć