Balcerowicz uderza m.in. w Biedronia i Kosiniaka-Kamysza. „Bujdy PO”

Balcerowicz uderza m.in. w Biedronia i Kosiniaka-Kamysza. „Bujdy PO”

Leszek Balcerowicz
Leszek Balcerowicz Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS / NEWSPIX.PL
Leszek Balcerowicz zastanawiał się, „jaki byłby wynik wyborów”, gdyby np. Władysław Kosiniak-Kamysz czy Robert Biedroń „byli ludźmi większego formatu”. Maciej Gdula pospieszył z ripostą: „Dlaczego powtarza Pan zdemaskowane bujdy PO?”.

Od kilku dni pojawiają się głosy, że do przegranej Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów prezydenckich przyczynili się niektórzy politycy, startujący w I turze wyborów. Takie zarzuty padały pod adresem Roberta Biedronia, a bronił i broni go m.in. lider Włodzimierz Czarzasty. Zresztą Agnieszka Pomaska z  sama tłumaczyła, że Trzaskowski nie miał czasu porozmawiać z Biedroniem przed wyborami.

Zabrakło też np. zdecydowanego stanowiska Władysława Kosiniaka-Kamysza czy trzeciego pod względem liczby głosów w I turze Szymona Hołowni.

Czytaj też:
Czarzasty rugał PO, Budka wytknął mu kandydaturę Ogórek. Później informacja o banie na Twitterze i zaproszenie na kawę

Balcerowicz uderza w brak wsparcia dla Trzaskowskiego. Gdula ripostuje

Były wicepremier Leszek Balcerowicz, teraz przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju, też wypowiedział się w podobnym tonie. Przyznał na Twitterze, że zgadza się z krytyką pod adresem kandydatów z I tury wyborów, wytknął im brak zaangażowania w kampanię przed II turą.

Czy wynikało to z partyjnych kalkulacji, by nie wzmocnić kandydata PO? Czy z małostkowej urazy, że to nie ja? Nie wiem. Ale jaki byłby wynik wyborów, gdyby byli to ludzie większego formatu? – napisał Leszek Balcerowicz.

Na kolejne takie uderzenie w grono kandydatów z I tury, a więc Roberta Biedronia, odpowiedział Maciej Gdula z Lewicy. Poseł i socjolog skwitował:

Dlaczego powtarza Pan zdemaskowane bujdy PO? Trzaskowski nie chciał pomocy Biedronia i Kosiniaka-Kamysza i nie znalazł czasu, żeby się z nimi spotkać.

twitter