Patryk Jaki o wiązaniu praworządności z budżetem: To bitwa o polską suwerenność

Patryk Jaki o wiązaniu praworządności z budżetem: To bitwa o polską suwerenność

Patryk Jaki
Patryk JakiŹródło:Newspix.pl / Nikoff
Unijny szczyt w Brukseli stał się politycznym tematem numer jeden weekendu. Dużo emocji wzbudza szczególnie tzw. klauzula praworządności, którą skrytykował Patryk Jaki. Europoseł na antenie Polsat News wskazywał, że unijne instytucje chcą mieć wpływ na kształtowanie ustroju w Polsce.

pojawił się w niedzielę wieczorem w Polsat News, gdzie ocenił, że według Parlamentu Europejskiego „łamaniem praworządności jest niemal wszystko”. – Według nich, jeśli nie ma takiego wymiaru sprawiedliwości, rynku mediów, edukacji, bezpieczeństwa, jak oni chcą, to jest łamanie praworządności – ocenił europoseł. Polityk stwierdził, że jeżeli klauzula praworządności, uzależniająca środki przyznawane w ramach budżetu z przestrzeganiem zasad prawa weszłaby w życie, to „wszystkie pieniądze, które mielibyśmy zapisane, to są pieniądze palcem na wodzie pisane”.

Zdaniem Jakiego negocjacje dot. klauzuli „to bitwa o polską suwerenność”. – Ci ludzie chcą nam powiedzieć: ok, dostaniecie pieniądze, ale pod warunkiem, że będą mieć wpływ na to, jaki będziemy mieć ustrój w Polsce. Inaczej zabiorą nam pieniądze, które i tak w części wpłacamy – podkreślił.

Premier też krytykował

Przed rozpoczęciem trzeciego dnia szczytu Mateusz Morawiecki spotkał się z dziennikarzami, którym mówił o postępach w negocjacjach. Zdaniem szefa polskiego rządu przywódcy państw członkowskich nie uzgodnili jeszcze kilku kwestii, w tym alokacji środków. Premier skomentował również propozycję dot. klauzuli praworządności, o której mówił m.in. Emmanuel Macron. – Według nas jest nadużywana. Nie możemy się zgodzić na taki ogólnie sformułowany warunek. Jest to narzędzie w rękach silniejszych państw, które mogą zacząć szantażować inne państwa – stwierdził Morawiecki.

Czytaj też:
Kaczyński: Jeżeli ktoś uważa, że warto być Polakiem, musi być po tej stronie