Wielki powrót Gowina w ramach rekonstrukcji rządu? „Nie mamy poczucia, że jesteśmy szanowani…”

Wielki powrót Gowina w ramach rekonstrukcji rządu? „Nie mamy poczucia, że jesteśmy szanowani…”

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło:Newspix.pl / IRENEUSZ PLUCINSKI
Z ministerstwem zdrowia rozstał się już Łukasz Szumowski, a z resortem spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. To jednak nie koniec, a pełną rekonstrukcję rządu mamy poznać na przełomie września i października. „Dziennik Gazeta Prawna” szczegółowo opisuje kulisy rozmów, które odbywają się między politykami Zjednoczonej Prawicy.

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, nad szczegółowymi rozwiązaniami programowymi pracował koalicyjny zespół roboczy. Mają one zostać przedstawione liderom trzech partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy jako rekomendacje i punkt wyjścia do dalszych rozmów. Już w lipcu prezes mówił o tym, że rząd ma być inaczej skonstruowany, co ma oznaczać „odchudzenie liczby ministerstw”. W związku z tym otwarte pozostaje pytanie o podział resortów między koalicjantów.

Rekonstrukcja rządu. Jarosław Gowin ponownie ministrem?

Z medialnych informacji wynika, że Porozumienie chciałoby utrzymania i wzmocnienia resortu rozwoju np. poprzez fuzję z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej. Politycy partii mają także zablokować ewentualny pomysł stworzenia „superresortu” dla Piotra Glińskiego (w spekulacjach mówi się o połączeniu ministerstwa sportu, edukacji, nauki i szkolnictwa wyższego oraz kultury).

Dziennikarze wspomnianego źródła przekazali także, że rozważany jest powrót Jarosława Gowina do rządu. Z ustaleń „DGP” wynika, że dotąd na stole leżała propozycja objęcia przez polityka funkcji wicepremiera bez teki, co dla samego zainteresowanego ma być niewystarczające.

Czego domaga się Solidarna Polska?

„Jest natomiast bardzo realne, że ziobryści – już na wstępie rozmów – zażądają głowy ministra klimatu Michała Kurtyki oraz zawalczą o tekę wicepremiera dla swojego przedstawiciela. Przy czym sam Zbigniew Ziobro nie zamierza się ubiegać o tę funkcję” – podaje „DGP” i ocenia, że wygląda na to, że PiS „dużo trudniej będzie się dogadać z ziobrystami”. – Nie mamy poczucia, że jesteśmy szanowani za bycie lojalnym partnerem wobec PiS i za pracę, którą wykonujemy, np. w sprawie ostatnich zmian w Sądzie Najwyższym czy w sprawach tzw. tożsamościowych – ocenił jeden z polityków Solidarnej Polski.

Z ustaleń „DGP” wynika, że ziobryści mają kłaść nacisk w rozmowach z PiS na sprawę „dotychczasowej umowy koalicyjnej, której warunków ich zdaniem partia Kaczyńskiego nie w pełni przestrzega”. – Do tej pory nie powołano wszystkich wiceministrów. Brakuje np. powołania Norberta Kaczmarczyka na wiceministra rolnictwa czy Edwarda Siarki na wiceministra środowiska – relacjonował jeden z ziobrystów.

Czytaj też:
Siemoniak zastąpi Budkę? Neumann: Myślę, że miałby poważne szanse

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"