Tegoroczny 57. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu rozpocznie się w piątek 4 września i potrwa do poniedziałku. Na niedzielę zaplanowano koncert „Cisza, jak ta”, który będzie hołdem złożonym zmarłemu na początku lutego Romualdowi Lipko. Na scenie pojawią się m.in. Krzysztof Cugowski, Felicjan Andrzejczak, Izabela Trojanowska czy Maryla Rodowicz. Zabraknie jednak muzyków Budki Suflera (przypomnijmy, Cugowski już kilka lat temu zakończył współpracę z grupą), którzy na Facebooku opublikowali list otwarty do dyrekcji TVP. Wyrazili w nim „zdziwienie, zaskoczenie i rozgoryczenie faktem, że Budka Suflera nie została uwzględniona wśród występujących w tym koncercie wykonawców”.
Odpowiedź TVP
Co na to TVP? Centrum informacyjne nadawcy wysłało oświadczenie do redakcji Wirtualnej Polski. Zdaniem stacji muzycy Budki Suflera zostali zaproszeni na koncert jako goście honorowi, a po raz pierwszy kontaktowano się z nimi w marcu. „Ze względu na pandemię prace nad organizacją festiwalu zostały wstrzymane. Po wznowieniu prac i przeniesieniu festiwalu na wrzesień, w sierpniu br. Marek Sierocki, dyrektor artystyczny festiwalu złożył kolejną propozycję udziału w koncercie, ale muzycy również z niej nie skorzystali” – dodano.
Z komunikatu TVP wynika, że Tomasz Zeliszewski (perkusista grupy – przyp.red) chciał, by na koncercie grano tylko te utwory, które Lipko skomponował dla Budki Suflera. „Twórcy koncertu postanowili jednak uczcić pamięć Romualda Lipki poprzez zaprezentowanie całej twórczości tego wyjątkowego artysty, a nie tylko utworów, które stworzył dla Budki Suflera. Ta koncepcja nie spodobała się członkom zespołu, którzy odmówili występu tego wieczoru na deskach amfiteatru opolskiego” – przekazano w oświadczeniu.
Cugowski: Tu nie ma o czym gadać
Podczas niedzielnego koncertu wystąpi za to Krzysztof Cugowski, który najpierw przez lata występował w jednym zespole z legendarnym kompozytorem, a później był z nim skonfliktowany. Z relacji tabloidów wynika jednak, że panowie zdążyli pogodzić się przed śmiercią Lipko. – Wystąpię na tym koncercie, zostałem zaproszony. Zaśpiewam utwór „Cisza jak ta" – powiedział Cugowski w rozmowie z „Faktem”.
Zdaniem wokalisty koncert taki jak ten zaplanowany w trakcie opolskiego festiwalowi należy się kompozytorowi. – Tu nie ma o czym gadać – dodawał. – Gdy są niesnaski między ludźmi to jest rzecz inna, a występ upamiętniający zmarłego jest czym innym. Tu nie było się nad czym zastanawiać. Zgodziłem się i już – zaznaczył.
List Budki Suflera
Muzycy Budki Suflera już na wstępie listu przypomnieli, że Lipko „przeszedł całą swą drogę artystyczną” właśnie z Budką Suflera, z którą „odnosił swe największe sukcesy jako kompozytor, aranżer i artysta wykonawca”. „Oświadczamy, że za swój moralny obowiązek uważamy uczczenie pamięci zmarłego Przyjaciela poprzez wystąpienie w takim koncercie" – czytamy.
Muzycy zespołu zaznaczyli, że trudno zrozumieć, dlaczego nie mogą wystąpić na koncercie będącym hołdem dla Lipko, skoro to właśnie z Budką Suflera kompozytor był związany przez niemal całą karierę. „Niniejszym wyrażamy głębokie zdziwienie, zaskoczenie i rozgoryczenie faktem, że Budka Suflera nie została uwzględniona wśród występujących w tym koncercie wykonawców. Smuci to, że Telewizja Polska, jako organizator koncertu »Cisza jak ta«, uniemożliwiła wypełnienie nam – najbliższym współpracownikom i przyjaciołom – moralnych zobowiązań wobec śp. Romualda Lipko i należyte Jego uczczenie” – podsumowano list, który w imieniu grupy podpisali Mieczysław Jurecki i Tomasz Zeliszewski.