W SLD ukrywają prawdę o Millerze? „Dziwaczna sytuacja”

W SLD ukrywają prawdę o Millerze? „Dziwaczna sytuacja”

Leszek Miller
Leszek Miller Źródło: Newspix.pl / KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS
Lewica zwiera szyki i szykuje się do wielkiego kongresu programowego, który zaplanowano na listopad. Na liście zaproszonych mają się znaleźć nie tylko polscy politycy ale i zagraniczni goście. Wydarzenie ma wyznaczyć nowe kierunki działania nowo powstającej - z połączenia SLD i Wiosny Roberta Biedronia - partii. Na kongresie ma się też pojawić były szef Sojuszu, Leszek Miller, który po latach wrócił do władz partii. Sęk w tym, że na stronie internetowej nie ma o tym ani słowa. Były premier przyznaje, że „sytuacja jest dziwaczna”.

– Teraz uda nam się to, co nie udało się śp. Józefowi Oleksemu. Były premier, jako współzałożyciel pierwszego kongresu, bardzo chciał robić to regionalnie, ale na ogół kończyło się na deklaracjach – mówi w rozmowie z „Wprost” dr Bartosz Rydliński, odpowiedzialny za przygotowanie kongresu Lewicy. Dodaje, że organizatorzy celują w datę 22 listopada. – Kongres krajowy będzie podsumowaniem wcześniejszych 16 kongresów wojewódzkich. Wcześniej tego nie praktykowano. Nowością będzie też to, że nie organizujemy wydarzenia w kontrze do czegoś, a tak bywało w przeszłości, kiedy kongresy były odpowiedzią na propozycje Janusza Palikota czy partii Razem. Teraz SLD, Razem i Wiosna robią to wspólnie – tłumaczy Rydliński.

Artykuł został opublikowany w 33/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.