Islamiści zdobywają władzę we Francji. „Macron ma problem”

Islamiści zdobywają władzę we Francji. „Macron ma problem”

Hidżab. Zdjęcie ilustracyjne
Hidżab. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia
Politycy islamscy zdobywają kolejne szczeble władzy we Francji. Departament Dolina Oisy tuż obok Paryża stał się laboratorium, w którym partie muzułmańskie testują rozwiązania, pozwalające im wygrywać wyborów.

Widmo uległości krąży nad Francją. Chodzi o prognozę, którą w swojej powieści „Uległość” z 2015 r. zawarł Michel Houellebecq. Książka znana, także o jej fabule tylko w paru słowach. Francja jest rozrywana zamachami organizowanymi przez radykałów islamskich. Zbliżają się wybory prezydenckie w 2022 r. i wystraszeni Francuzi są coraz bardziej skłonni poprzeć w nich Marine Le Pen, zapowiadającą twardą rozprawę z muzułmanami. Przerażony francuski establishment – nie wiedząc, jak zablokować jej marsz do zwycięstwa – decyduje, że w wyborach przeciw niej wystartuje umiarkowany polityk muzułmański. Ten, zbierając poparcie wyznawców Allaha, ostatecznie pokonuje prawicową kandydatkę. A następnie zaczyna przygotowania do wprowadzenia we Francji szariatu.

Artykuł został opublikowany w 34/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.