W czwartek 17 września PE przyjął rezolucję, która negatywnie ocenia stan praworządności w Polsce. Za jej przyjęciem głosowało 513 deputowanych, 148 było przeciwko, a 33 wstrzymało się od głosu. Z polskich europosłów przeciwko byli wszyscy deputowani ze Zjednoczonej Prawicy. Rezolucję poparli parlamentarzyści z Koalicji Obywatelskiej, deputowani powiązani z Lewicą oraz parlamentarzystki niezależne: Magdalena Adamowicz, Janina Ochojska i Sylwia Spurek. Europosłowie PSL wstrzymali się od głosu.
Jak zazwyczaj, tuż po podjęciu ważnej z perspektywy Polski decyzji, na Twitterze zaczęły pojawiać się liczne komentarze w tej sprawie. Była premier Beata Szydło zwróciła uwagę w swoim wpisie, że 17 września to dla Polski „symboliczna i tragiczna data”. „Tymczasem właśnie ten dzień wybrano w PE na podjęcie wrogiej i kłamliwej rezolucji wobec Polski. Tekst rezolucji jest tak przesycony kłamstwami, że trudno w ogóle go skomentować. Wstyd dla europosłów, którzy za tym głosowali” – oceniła.
Post w podobnym tonie dodała na Twitterze Beata Mazurek, europosłanka PiS. „17 września 81. lat temu dokonali agresji sowieci. Dziś atakuje nas w PE propaganda lewacko-liberalna” – stwierdziła. „Wierność ideałom i wartościom takim jak Bóg, Honor i Ojczyzna zawsze doprowadzi do zwycięstwa” – dodała.
Ministerstwo Sprawiedliwości ws. rezolucji PE
W komunikacie przypomniano, że PE zarzuca Polsce, między innymi, że dochodzi do masowych aresztowań, których ofiarą padło 48 działaczy LGBTI oraz wyraża obawy dotyczące systemu legislacyjnego i wyborczego, niezależności sądownictwa i praw podstawowych w Polsce.
Zbigniew Ziobro, cytowany w oświadczeniu Ministerstwa Sprawiedliwości stwierdza, że rezolucja PE jest „próbą bezprawnego oddziaływania na Polskę, to narzędzie przemocy wobec polskiej demokracji, szantaż, który ma prowadzić do odebrania nam środków finansowych z budżetu UE”. - To absurdalne zarzuty, które są próbą zakwestionowania samej istoty demokracji – podkreślił minister.
Szef resortu sprawiedliwości zapewnił, że "rząd i MS będą bronić polskiej racji stanu i stawiać opór wobec prób zmuszania nas m.in. do uznania adopcji dzieci przez pary homoseksualne i wiązania tego rodzaju agendy z przyznawaniem środków europejskich".
Czytaj też:
Krytyczna rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. Polski. Zobacz, jak głosowali polscy eurodeputowani